„Le Hachich” (1909): jak nauka postrzegała haszysz
%20jak%20nauka%20postrzegała%20haszysz.jpg)
Na początku XX wieku wiedza naukowców na temat konopi indyjskich była wciąż ograniczona. Choć w latach 1844–1849 Klub Haszyszynów pod przewodnictwem doktora Moreau de Tours popularyzował roślinę w Europie, jej moda stopniowo zanikała. W tamtym czasie większą popularnością cieszyły się opium i morfina, zwłaszcza po wynalezieniu strzykawki do podawania podskórnego. W 1909 roku ukazała się książka „Le Hachich”, podsumowująca ówczesną wiedzę na temat haszyszu.
Autor publikacji, Raymond Meunier, był preparatorem w laboratorium psychologii patologicznej École des Hautes-Études w Asile de Villejuif oraz dyrektorem serii wydawniczej La Bibliothèque de Psychologie expérimentale et de Métapsychie. Książka miała na celu edukację lekarzy, nauczycieli, studentów i wszystkich zainteresowanych odkryciami w dziedzinie psychologii oraz wpływu substancji psychoaktywnych na umysł człowieka.
W tamtych czasach termin "hachich" nie odnosił się wyłącznie do żywicy roślinnej, jak współcześnie, lecz także do wysuszonych wierzchołków konopi. Meunier podkreślał, że słowo to pochodzi z języka arabskiego i oznacza po prostu suchą trawę. Mimo wcześniejszych eksperymentów Moreau de Tours i działalności Klubu Haszyszynów, na początku XX wieku konopie nie były już dominującą substancją odurzającą. Jak pisał Meunier:
„Dziś haszysz ma mniej zwolenników. Mówi się jednak, że jego moda odradza się w niektórych klubach w Londynie i Paryżu, zwłaszcza w Londynie. Jednak nasza epoka, bardziej wyczerpana, surowa i brutalnie zmysłowa niż czasy starożytnego Rzymu, częściej wybiera obezwładniające odurzenie opium lub straszliwą ulgę morfiny”.
Naukowe odkrycia i kontrowersje wokół konopi indyjskich w „Le Hachich”
Le Hachich szczegółowo omawia naukowe podejście do konopi indyjskich. Meunier zauważał, że konopie europejskie (Cannabis sativa) nie różnią się botanicznie od konopi indyjskich, lecz zawierają mniej substancji aktywnych. Twierdził, że ich działanie psychoaktywne można uzyskać poprzez potrojenie lub nawet poczwórne zwiększenie dawki. Opisywał również różnice w wykorzystaniu tej rośliny na Wschodzie i Zachodzie: we Francji uprawiano ją głównie na włókna do produkcji tkanin i lin, natomiast w krajach muzułmańskich ceniono jej właściwości odurzające. Meunier przytaczał dane wskazujące, że mimo zakazów w Egipcie rocznie konsumowano około 140 tysięcy funtów haszyszu, który był palony w fajkach lub spożywany doustnie. Cytował także relacje z tamtego okresu: „W niektórych kawiarniach w Kairze czy Damaszku można poczuć przenikliwy zapach, który chwyta za gardło i delikatnie odurza nawet tych, którzy nie palą”.
Książka zawierała również opis różnych eksperymentów naukowych, w tym prób ekstrakcji substancji czynnych z konopi za pomocą ropy naftowej, alkoholu czy eteru. Meunier przyznawał, że aktywne składniki haszyszu wciąż pozostają nieznane, mimo licznych badań: „Substancja odpowiedzialna za działanie odurzające haszyszu nadal nie jest dobrze poznana, a jego chemiczna natura wciąż budzi wiele pytań”. Autor przywoływał także prace badaczy z drugiej połowy XIX wieku, które często prowadziły do mylnych wniosków. Na przykład Preobra i Schenky twierdzili, że w haszyszu znajduje się nikotyna, a Valenta i Vignolo sugerowali obecność muskaryny. Meunier kwestionował te wyniki, podejrzewając, że mogły być wynikiem zanieczyszczeń. Bardziej wiarygodne wydawały mu się badania Wooda, Spiveya i Easterfielda, którzy wyizolowali kannabinol (C21H26O2), a także prace Mercka, który opracował taninowe kannabinum – substancję o rzekomych właściwościach hipnotycznych.
Warto zauważyć, że w 1909 roku marihuana nie była jeszcze nielegalna. Meunier podkreślał, że ma ona pewne właściwości medyczne, jednak ostrzegał przed jej nadużywaniem, które, według jego opinii, mogło prowadzić do obłędu. Niektóre fragmenty książki mogą być dziś uznane za nacechowane kolonialnym i rasistowskim podejściem. Znajdują się w niej ilustracje zatytułowane "Wyalienowani Arabowie (haszyszowe szaleństwo)", przedstawiające ludzi pod wpływem marihuany, wykazujących objawy euforii, halucynacji i odurzenia.
%20jak%20nauka%20postrzegała%20haszysz%201.jpg)
Le Hachich to ważny dokument epoki, który odzwierciedla ówczesne spojrzenie na konopie indyjskie. Z jednej strony książka stanowi próbę naukowej analizy działania haszyszu, z drugiej ujawnia stereotypowe postrzeganie użytkowników tej substancji. Dziś, po ponad wieku od jej publikacji, stanowi cenne źródło wiedzy o historii badań nad konopiami oraz o zmieniającym się podejściu do ich właściwości psychoaktywnych.
Przeczytaj na Soft Secrets także o:
Medyczny haszysz z Maroka trafił na światowy rynek