Czy Jezus i jego uczniowie używali marihuany?

Luke.Konopiacki
25 Mar 2025

Wielu badaczy uważa, że olejek do namaszczania stosowany przez Jezusa i jego uczniów mógł zawierać konopie indyjskie. Roślina ta może być wchłaniana przez skórę, a jej właściwości lecznicze były znane już w starożytności. Istnieją teorie sugerujące, że olejek ten mógł być wykorzystywany podczas uzdrowień przypisywanych Jezusowi.


W 2018 roku amerykańska grupa Cypress Hill nagrała utwór Jesus Was A Stoner, nawiązujący do skojarzeń Jezusa z kulturą hipisowską. Jego długie włosy, broda i przesłanie miłości często przywołują taki obraz. Ale czy rzeczywiście Jezus i jego uczniowie używali marihuany? Jezus z Nazaretu, urodzony między 5 a 7 r. p.n.e., był prorokiem i mesjaszem, któremu przypisywano liczne uzdrowienia i egzorcyzmy w Galilei

Namaszczanie było powszechne na Bliskim Wschodzie, a Herodot wspominał o tej praktyce w Mezopotamii. Wówczas olejek sporządzano na bazie oliwy z oliwek i przypraw. W 2003 roku historyk Chris Bennett opublikował artykuł w High Times, sugerując, że jednym ze składników starożytnego olejku, znanego jako kaneh bosem, mógł być ekstrakt z konopi. Nie wiadomo, jakie stężenie THC i CBD zawierały wówczas rośliny, ale Bennett podkreślał, że osoby namaszczone takim olejkiem mogły być wystawione na jego działanie psychoaktywne.

Profesor mitologii klasycznej Carl Ruck z Uniwersytetu Bostońskiego twierdził: – Nie ma wątpliwości, że konopie indyjskie odgrywały rolę w judaizmie, co mogło mieć wpływ na wczesne chrześcijaństwo. Bennett analizując teksty biblijne, zauważył, że Jezus nie tylko namaścił swoich uczniów, ale także zachęcał ich do czynienia tego samego wobec innych wyznawców. Uważa się, że mogło to pomagać w leczeniu chorób oczu i skóry, o których wspominają Ewangelie. Co więcej, według Bennetta, kadzidło stosowane przez Jezusa mogło również zawierać ekstrakt z konopi.

Jeśli konopie były kluczowym składnikiem olejku do namaszczania, a samo namaszczenie czyniło Jezusa i jego uczniów chrześcijanami, to prześladowanie osób używających marihuany można uznać za antychrysta” – stwierdził Bennett w swojej książce Sex, Drugs, Violence, and the Bible.

W 2018 roku historyk David Bienenstock w rozmowie z Daily Star potwierdził, że konopie mogły być stosowane przez Jezusa. Wskazał, że były one powszechnie dostępne na Bliskim Wschodzie, a wiedza o ich uprawie i właściwościach leczniczych była szeroko znana. Twierdził także, że uzdrowienia przypisywane Jezusowi mogą mieć związek z medycznym wykorzystaniem marihuany.

Fragment Ewangelii Marka (6:13) mówi: „I wyganiali wiele demonów, i wielu chorych namaszczali olejem, i uzdrawiali”. Bienenstock podkreślał, że w tamtych czasach brakowało naukowego wyjaśnienia działania substancji leczniczych, co mogło prowadzić do postrzegania takich efektów jako cudów. Uważał również, że Jezus mógł stosować olejek na sobie: „Jeśli namaszczenie obejmowało konopie, Jezus z pewnością ich używał. Opisy tego rytuału wskazują na doświadczenie o charakterze psychoaktywnym”.

Jak twierdzi Chris Bennett: „Archeologiczne dowody potwierdzają medyczne zastosowanie marihuany w tamtym okresie. Jeśli konopie były składnikiem olejku używanego przez Jezusa, może to rzucić nowe światło na początki chrześcijaństwa”.

Teorie te pozostają kontrowersyjne i nie są powszechnie akceptowane w świecie nauki, jednak skłaniają do refleksji nad dawnymi praktykami leczniczymi i religijnymi.

Przeczytaj na Soft Secrets także o:

Literackie podróże pod wpływem marihuany 

Carl Sagan i marihuana: listy, poglądy i aktywizm

Odszedł Sam The Skunkman – ikona świata konopi

L
Luke.Konopiacki