CBD zakazane we Włoszech – sąd popiera dekret rządu

Włoski sektor konopny stanął w obliczu poważnych problemów po tym, jak Regionalny Sąd Administracyjny regionu Lacjum (TAR) potwierdził rządowy dekret zakazujący stosowania ekstraktów kwiatowych z konopi. Decyzja oznacza, że zakazane zostały nie tylko kwiaty, ale również liście i łodygi roślin zawierających CBD.
Włochy, będące jednym z liderów europejskiego rynku upraw i eksportu konopi, mogą ponieść poważne straty. Jak alarmują stowarzyszenia branżowe, w grę wchodzi aż 30 tysięcy miejsc pracy i działalność 3 tysięcy firm. Cały rynek konopny w tym kraju wart jest obecnie około 2 miliardów euro.
Zakaz CBD: decyzja rządu i reakcje branży konopnej
Rządowy dekret, nazwany „dekretem bezpieczeństwa”, został podpisany przez premier Giorgię Meloni 8 kwietnia z pominięciem parlamentu, w oparciu o nadzwyczajne uprawnienia. Na jego mocy kwiaty konopi – bez względu na zawartość THC – zostały sklasyfikowane jako narkotyki. Zgodnie z art. 18 nowej ustawy, zakazana zostaje uprawa, przetwarzanie, sprzedaż oraz posiadanie zarówno kwiatów konopi, jak i zawartych w nich kannabinoidów.
Sprawa ma swoje początki w dekrecie ministerialnym, który umieścił preparaty CBD do stosowania doustnego – pozyskiwane z ekstraktów konopi – w sekcji B tabeli substancji odurzających. Decyzja ta wywołała natychmiastowy sprzeciw ze strony przedsiębiorstw i organizacji związanych z branżą konopną. Wśród protestujących znalazły się m.in.: Canapa Sativa Italia (CSI), Imprenditori Canapa Italia (ICI), Giantec Srl, Società Biochimica Galloppa Srl oraz Orti Castello di Massimiliano Quai. Wspólnie złożyli oni odwołanie do Regionalnego Sądu Administracyjnego w Lacjum.
Główne argumenty przeciwko dekretowi dotyczyły braku odpowiednich podstaw prawnych, które są wymagane zgodnie z art. 14 dekretu prezydenckiego nr 309 z 1990 roku. Jak wskazywali skarżący, ani Istituto Superiore di Sanità (ISS), ani Consiglio Superiore di Sanità (CSS) nie uznały CBD za substancję wywołującą „konkretne niebezpieczeństwo uzależnienia fizycznego lub psychicznego”, ani też za środek psychotropowy lub odurzający.
Początkowo ograniczenia dotyczyły jedynie ekstraktów CBD pozyskiwanych z kwiatów. Obecnie jednak zakaz obejmuje również liście i łodygi konopi. Od teraz wszelkie produkty zawierające takie ekstrakty będą dostępne wyłącznie w aptekach i tylko na receptę.
Sąd, uzasadniając swoją decyzję, powołał się na opinie Ministerstwa Zdrowia oraz raporty przygotowane przez ISS i CSS. W dokumentach tych zwrócono uwagę m.in. na potencjalną toksyczność dla wątroby, możliwe skutki psychiczne oraz niewystarczające oznaczenia produktów zawierających CBD – mimo że brak jest jednoznacznego konsensusu naukowego w tych kwestiach. Jak napisano w uzasadnieniu: „Biorąc pod uwagę niepewne, ale wiarygodne zagrożenia dla zdrowia publicznego, prewencyjna interwencja regulacyjna jest uzasadniona”. Orzeczenie zostało oparte na tzw. zasadzie ostrożności – europejskim mechanizmie prawnym umożliwiającym rządom wprowadzanie środków zapobiegawczych mimo braku pełnej pewności naukowej co do skali zagrożenia.
Regionalny Sąd Administracyjny w Lacjum wcześniej dwukrotnie zawieszał ten sam dekret rządu. Tym razem jednak zwolennicy zakazu odnieśli zwycięstwo.
W odpowiedzi na decyzję sądu, koalicja stowarzyszeń konopnych – w tym Canapa Sativa Italia, Resilienza Italia Onlus, Imprenditori Canapa Italia oraz Sardinia Cannabis Association – rozpoczęła kampanię mającą na celu sprzeciwienie się wprowadzonemu zakazowi i obronę włoskiego sektora konopnego.
Przeczytaj na Soft Secrets także o:
Hiszpania zakazuje HHC, THC-O i innych półsyntetycznych kannabinoidów