Method Man - depresja, bezsenność i TICAL
Clifford Smith Jr, znany szerzej jako Method Man, to postać, której nie trzeba przedstawiać. Amerykański raper, producent muzyczny i aktor zdobył sławę jako członek ikonicznego hip-hopowego zespołu lat 90. Wu-Tang Clan. Jednak obecnie to nie tylko jego osiągnięcia muzyczne przyciągają uwagę, lecz również jego zaangażowanie w branżę konopną dzięki marce TICAL.
Miłość Method Mana do marihuany jest publicznie znana od czasu wydania jego debiutanckiego albumu „Tical” w 1994 roku. Obecnie legendarny członek Wu-Tang Clan angażuje się w promocję swojej własnej marki konopnej o tej samej nazwie. W 2020 roku Method Man wprowadził na rynek markę TICAL, która szybko zyskała popularność. Produkt dostępny jest w sklepach z marihuaną w 11 stanach USA, włączając w to Kalifornię, Kolorado i Nowy Jork. Najnowsze doniesienia informują, że TICAL wkrótce pojawi się także w Staten Island - miejscu, gdzie Method Man się wychował. 2 marca br. artysta obchodził swoje 53. urodziny.
Marihuana TICAL wkracza do nowojorskich dzielnic Brooklyn i Staten Island
Marka konopi indyjskich TICAL rozszerza swoje wpływy na nowojorskie dzielnice Brooklyn i Staten Island. Według doniesień z Forbesa, produkty konopne sygnowane nazwiskiem rapera będą dostępne poprzez sieć dyspensariów HighStone, która planuje otwarcie swojego pierwszego fizycznego sklepu w Staten Island w marcu.
Ta wiadomość to pewnie strzał w dziesiątkę dla Method Mana. Miłośnicy Wu-Tang Clanu na pewno czekają z niecierpliwością na możliwość wypróbowania produktów konopnych marki tego legendarnego rapera w miejscu, gdzie wszystko się zaczęło.
Opis marki na stronie internetowej podkreśla, że TICAL stała się nie tylko integralną częścią hip-hopu i kultury konopi, ale także odzwierciedleniem ruchu, stylu życia i niezależności - symbolizuje ona człowieka, który ją stworzył.
Szczególnie istotne dla Staten Island jest to, że TICAL priorytetowo traktuje czarnoskórych, kobiety i inne mniejszościowe grupy. Eksperci branżowi przekonują, że obecność marki TICAL skłoni inne przedsiębiorstwa w Staten Island do współpracy z czarnoskórymi i mniejszościowymi markami konopnymi. Ostatnio marka TICAL została także ponownie uruchomiona w Nevadzie, po wznowieniu współpracy z Global Harmony Cannabis.
Method Man i walka z depresją oraz bezsennością
Życie w blasku fleszy nie zawsze jest usłane różami, szczególnie gdy jesteś młody i nagle znajdujesz się w centrum uwagi przez cały czas. Tak właśnie było z Method Manem w latach 90. XX wieku. Wiele lat raperowi zajęło zrozumienie, jak bardzo szaleństwo i fanatyzm fanów wpłynęły na jego zdrowie psychiczne. Podobnie jak inne gwiazdy, zarówno przed nim, jak i po nim, Method Man znalazł się w ciemnej przestrzeni depresji, lęku i nadużywania substancji odurzających.
Otwarcie rozmawiał o swoich doświadczeniach z depresją i bezsennością w zeszłym roku, w wywiadzie dla Men's Health, przyznając, że jednym z leków na jego problemy była marihuana.
„Przeszedłem od dziecięcej radości przez euforyczne szaleństwo sławy, aż do poczucia niewystarczalności i braku jakości".
„Nawet nie zdawałem sobie sprawy, że cierpię na depresję od najmłodszych lat. Wiele posttraumatycznych stresów, z którymi nigdy wcześniej nie miałem do czynienia, zaczęło się ujawniać”.
„Z perspektywy czasu zagłębiasz się w swoją psychikę i widzisz, skąd biorą się pewne rzeczy. Po prostu nie byłem szczęśliwą osobą. Doszedłem do punktu, w którym nieszczęście było miłym towarzystwem, a ludzie wokół mnie byli równie nieszczęśliwi. Więc to w pewnym sensie pasuje. Potem zmęczyłem się tym i nie chciałem już być w pobliżu nieszczęśliwych ludzi”.
Jak Method Man pokonał kryzys?
Jak wynika z wywiadu dla Men's Health, raper podjął 18-miesięczną walkę z bezsennością. Brał udział w nocnych sesjach treningowych i rano spożywał mieszankę koktajli proteinowych oraz marihuany, co w końcu pomogło mu odzyskać równowagę.
W wywiadzie Method Man opowiada również o swojej porannej rutynie.
„Nie jest wielkim fanem kawy. Nie pije kawy, raczej trzyma się trawki”.
„Palę blanta, kiedy się wysram, nie lubię kawy. Potem włączam radio i idę pod prysznic. Tak wygląda mój każdy dzień. To samo gówno. W zależności od tego jaka jest piosenka, mogę wykonać kilka ruchów tanecznych, ale pod prysznicem zajmuję się swoimi sprawami”.
„Kiedy wychodzę spod prysznica, mój blant zwykle na mnie czeka. Zapalam tego skurwysyna, gdy myję zęby, a myć trzeba każdą stronę. Jest osiem różnych miejsc, każde po 30 sekund. Po wyjściu stamtąd i skończeniu blanta, robię sobie małego shake’a proteinowego, a potem szykuję się na siłownię. Tak wygląda mój poranek To z pewnością niekonwencjonalna poranna rutyna, którą warto uwzględnić po przekroczeniu pięćdziesiątki”.
Z okazji niedawnych urodzin życzymy Methowi wielu szczęśliwych dni i sukcesu marki TICAL!
Przeczytaj na Soft Secrets także o:
L
Luke.Konopiacki
