Tajlandia wprowadza nowe przepisy dotyczące marihuany
Tajski rząd planuje ponowne zatwierdzenie ustawy regulującej konopie indyjskie, wprowadzając szczegółowe wytyczne dotyczące ich uprawy, dystrybucji, sprzedaży i użytkowania.
Nowe przepisy mają na celu ograniczenie rekreacyjnego wykorzystania produktów z konopi, w tym zakaz palenia. Jednocześnie nie przewidują powrotu do klasyfikowania marihuany jako narkotyku, co władze rozważały na początku 2024 roku. Zmiana klasyfikacji oznaczałaby ponowne kryminalizowanie tej rośliny w Tajlandii.
Dekryminalizacja konopi w 2022 roku
W 2022 roku Tajlandia zdepenalizowała konopie indyjskie, nie wprowadzając jednocześnie przepisów regulujących ich medyczne czy rekreacyjne zastosowania. W efekcie każdy mógł rozpocząć uprawę i sprzedaż marihuany, co stworzyło chaos prawny. Sytuację wykorzystali także zagraniczni inwestorzy, którzy szybko zaangażowali się w rozwój rynku konopnego w kraju.
Na początku 2024 roku, po zmianie rządu, zapowiedziano, że marihuana ponownie zostanie uznana za narkotyk, co miało zakończyć jej rekreacyjne użytkowanie. Jednakże najnowsze decyzje rządu odrzuciły ten plan, pozostawiając konopie legalnymi, ale wprowadzając surowsze regulacje.
Co przewidują nowe przepisy?
We wrześniu 2024 roku tajlandzcy ustawodawcy przedstawili projekt ustawy mającej uregulować stosowanie konopi indyjskich. Dokument ten koncentruje się na zastosowaniach medycznych i terapeutycznych, jednocześnie ograniczając rekreacyjne wykorzystanie rośliny. W ramach nowych przepisów:
- Głównym celem pozostają medyczne i terapeutyczne zastosowania konopi.
- Pomysł ponownego sklasyfikowania marihuany jako narkotyku został zarzucony.
- Zaostrzono wymogi dotyczące licencjonowania, uprawy i sprzedaży marihuany.
- Obecni dostawcy muszą ubiegać się o nowe pozwolenia na działalność.
Projekt był otwarty na publiczne komentarze do 30 września, co pozwoliło na uwzględnienie opinii obywateli przed jego przedłożeniem rządowi.
Nowa ustawa nie zakazuje całkowicie rekreacyjnego użycia marihuany, ale wprowadza sankcje, w tym grzywny do 60 000 bahtów (około 1 800 USD) za nieautoryzowane użytkowanie. Nielegalna sprzedaż może być karana więzieniem oraz grzywną do 100 000 bahtów (około 3 000 USD).
Balans między restrykcjami, a liberalizacją
Przepisy wprowadzone przez Ministerstwo Zdrowia Publicznego odzwierciedlają nową politykę rządu premier Paetongtarn Shinawatry. Jako trzecia kobieta-premier w historii Tajlandii, Shinawatra objęła urząd niespełna 100 dni temu i dąży do wyważonego podejścia między restrykcjami, a swobodą w używaniu marihuany.
Obecny kierunek różni się od wcześniejszych, bardziej liberalnych podejść, zachowując jednocześnie otwartość na rozwój rynku konopnego w Tajlandii.
Przeczytaj na Soft Secrets także o:
Australia mówi "nie" rekreacyjnej marihuanie
Europejskie kraje omawiają regulacje marihuany rekreacyjnej
Juicy Fields: rosyjska mafia i globalne oszustwo na 650 mln euro