Juicy Fields: rosyjska mafia i globalne oszustwo na 650 mln euro

Luke.Konopiacki
17 Nov 2024

Jednym z największych oszustw internetowych ostatnich lat, które miało miejsce w Amsterdamie, jest działalność związana z firmą Juicy Fields, która może mieć powiązania z rosyjską przestępczością zorganizowaną. Tak twierdzi niemiecka prokurator naczelna Ina Kinder w wywiadzie dla Zembli: – Mogę powiedzieć, że grupa sprawców to niemal w całości Rosjanie, aż do najwyższego szczebla. Prawdopodobnie są związani z rosyjską mafią.


Te i wiele innych informacji zostało ujawnionych w drugim odcinku dwuczęściowej serii Zembli dotyczącej Juicy Fields. Jak donoszą redaktorzy programu: – Kinder prowadzi dochodzenie w sprawie oszustwa, w którym firma Juicy Fields obiecywała inwestorom olbrzymie zyski z inwestycji w medyczną marihuanę. Po dwóch latach oszuści uciekli z depozytami o wartości prawie 650 milionów euro, oszukując ponad 180 tysięcy osób na całym świecie, w tym setki Holendrów.

Powiązania z rosyjskimi służbami wywiadowczymi

Dziennikarze Zembla, wspólnie z europejskimi dziennikarzami śledczymi, prowadzili śledztwo w tej sprawie przez ostatnie sześć miesięcy. Jak wynika z ich raportów, istnieją przekonujące dowody na to, że organizacja stojąca za Juicy Fields miała powiązania z rosyjskimi służbami wywiadowczymi, które mogły wspomagać działalność przestępczą. Firma oferowała inwestycje w medyczną marihuanę, kusząc obietnicą gigantycznych zysków od wiosny 2020 roku. Początkowo obietnice były spełniane, ale latem 2022 roku strona internetowa Juicy Fields nagle przestała działać, a inwestorzy nie mogli uzyskać dostępu do swoich pieniędzy.

Współpraca Zembli z dziennikarzami z DR, Svenska Dagbladet, Der Spiegel, Paper Trail Media i Correctiv doprowadziła do ujawnienia faktów, które potwierdzają istnienie międzynarodowej sieci przestępczej. Istotnym dowodem stały się zeznania informatora, który brał udział w działaniach oszustów. Prokurator Kinder uważa, że informacje te są wiarygodne, a wiele z nich zostało potwierdzonych przez dalsze dochodzenia.

Aresztowania i fałszywe paszporty

W kwietniu tego roku w kilku krajach aresztowano dziewięciu podejrzanych, w tym głównego oszusta, Siergieja B., który posługiwał się fałszywym rosyjskim paszportem. Eksperci zauważają, że tego typu dokumenty mogą być wydawane jedynie za zgodą służb wywiadowczych, co stanowi żelazny dowód na to, że rosyjskie władze wiedziały o całej sprawie. Fałszywy paszport Siergieja B. przypomina ten, którym posługiwali się agenci rosyjskiego wywiadu wojskowego w 2018 roku, którzy zaatakowali Siergieja Skripala w Wielkiej Brytanii.

Związki z przemysłem zbrojeniowym

Zembla ujawniła także, że jeden z głównych podejrzanych, Witalij M., jest współwłaścicielem fabryki dronów w Petersburgu, założonej tuż po rozpoczęciu inwazji na Ukrainę. Produkcja dronów w Rosji jest ściśle kontrolowana przez państwo, a założyciele takich firm muszą działać w zgodzie z rosyjskimi służbami. Eksperci wskazują, że fabryka M. może mieć powiązania z rosyjskim ministerstwem obrony, zwłaszcza po ujawnieniu zdjęć wojskowych dronów z logo rosyjskiego ministerstwa.

Holenderskie śledztwo i zignorowanie powiązań

Zaskakujące jest to, że holenderska prokuratura nie wszczęła dochodzenia w sprawie Juicy Fields, mimo oczywistych powiązań z rosyjskimi służbami wywiadowczymi. Holenderskie organy ścigania tłumaczą to brakiem możliwości ścigania oszustów za granicą oraz obciążeniem inwestorów odpowiedzialnością za ryzyko inwestycji. Jednak Ilya Shumanov z Transparency International Russia uważa to za oburzające. – To nie jest kwestia ryzyka inwestycyjnego, to czyste oszustwo, w które zaangażowane są rosyjskie służby wywiadowcze – mówi.

Rosyjskie wsparcie i działania za granicą

Zembla odkryła również, że Witalij M. był zarejestrowany w niemieckich rejestrach miejskich pod adresem Russian House w Berlinie, który jest powiązany z rosyjskim ministerstwem spraw zagranicznych. Centrum to, będące przykrywką dla służb wywiadowczych, może świadczyć o wsparciu ze strony rosyjskiego rządu. Takie informacje potwierdzają, że M. nie działał niezależnie i mógł otrzymywać pomoc od rosyjskich służb.

Eksperci, w tym Shumanov i Hubert Smeets, doszli do wniosku, że zaangażowanie rosyjskiego wywiadu w oszustwo Juicy Fields jest bardzo prawdopodobne. – Widzimy liczne czerwone flagi wskazujące na współpracę z rosyjskimi służbami – stwierdził Shumanov. – Możemy przypuszczać, że służby były częścią tego planu – dodał Smeets.

Przeczytaj na Soft Secrets także o:

Certyfikacja Clear: kiedy przejrzystość jest kluczem do sukcesu

Czy włoski sektor konopny upadnie? Producenci i stowarzyszenia walczą z nowymi regulacjami

Inwestowanie w konopie: najważniejsze firmy, które warto śledzić

L
Luke.Konopiacki