Jakość marihuany. Nie tylko zawartość THC

Kiedy marihuana została zalegalizowana w Kanadzie, branża miała ograniczone możliwości informowania konsumentów. Jednym z nielicznych elementów, które można było podawać na opakowaniach, była zawartość THC. Ta liczba szybko stała się głównym punktem odniesienia, a z czasem zaczęła być nadużywana jako wyznacznik jakości. Orville Bovenschenis, dyrektor generalny Village Farms Canadian Cannabis, w artykule dla Cannabis Business Times podkreśla, że wysoka zawartość THC nie gwarantuje jakości, a obecny system etykietowania może wprowadzać w błąd.
Znaczenie innych czynników jakości marihuany
Profil terpenowy i inne cechy
Jakość marihuany zależy od wielu czynników, takich jak profil terpenowy, gęstość i jakość kwiatów czy wilgotność. Te cechy są odczuwalne w smaku, zapachu i wyglądzie, a nie tylko w liczbach na etykiecie. Village Farms, właściciel Leli Holland – jednego z dziesięciu eksperymentalnych hodowców w Holandii – podaje zawartość terpenów w swoich produktach, mimo że nie jest to wymagane. Porównują to do wina: nie ocenia się go tylko po zawartości alkoholu, ale po szczepie, regionie i smaku.
Zmienność THC w badaniach
Village Farms przeprowadziło szczegółowe badanie dotyczące zmienności zawartości THC w komercyjnych marihuanie, opublikowane pod tytułem Variability of Total THC in Greenhouse Cultivated Dried Cannabis. Analizowano różne odmiany i partie, testując kwiaty z górnej, środkowej i dolnej części roślin. Wyniki wykazały, że zawartość THC nie jest stała – górne i środkowe części roślin miały wyższą moc niż dolne. Oznacza to, że pojedyncza wartość THC na etykiecie, często oparta na jednej próbce, nie odzwierciedla rzeczywistej jakości całej partii.
Dlaczego obecny system etykietowania jest problematyczny?
W Kanadzie produkty z marihuany są oznakowane jedną wartością THC, która może nie być reprezentatywna dla całego produktu. To wprowadza konsumentów w błąd, szczególnie że coraz więcej osób używa marihuany w różnych celach – od rekreacyjnych po medyczne. Bovenschenis proponuje, aby THC było oznaczane jako zakres, co lepiej odzwierciedla zmienność produktu i daje konsumentom bardziej realistyczne oczekiwania.
Rozwiązanie: Lepsze etykiety i edukacja
Village Farms oblicza wartości THC na podstawie danych z tysięcy partii, co pozwala na przewidywalne i mierzalne wyniki. Takie podejście może stanowić podstawę do mądrzejszych regulacji i lepszej edukacji konsumentów. Etykiety powinny dostarczać pełniejszy obraz produktu, uwzględniając nie tylko THC, ale i inne cechy, takie jak terpeny. To klucz do budowania dojrzałej, przejrzystej branży opartej na zaufaniu.
Czas na nową jakość w branży marihuany
Dyskusja o marihuanie powinna odejść od pogoni za wysokim THC na rzecz zrozumienia rzeczywistej jakości. Nasza wiedza o tej roślinie ewoluuje, a etykiety muszą za tym nadążać. Pełne badanie Village Farms, zatytułowane Variability of Total THC in Greenhouse Cultivated Dried Cannabis, jest dostępne tutaj.
Przeczytaj na Soft Secrets także o:
Nowy Jork światową stolicą marihuany
Mike Tyson wzywa Trumpa do przyspieszenia legalizacji marihuany