Uprawa organiczna – kilka wskazówek cz. 1

Co to znaczy organiczna uprawa?

Niektórzy twierdzą, że produkty oznaczone jako „bio” czy „organiczne” kosztują przynajmniej dwa razy tyle, ile produkty bez takiej etykiety. Chociaż jest w tym ziarno prawdy, liczba klientów, którzy są gotowi płacić wyższe ceny, rośnie dość szybko. Powoduje to, że producenci i sprzedawcy bardzo starają się swoje produkty oznaczyć jako „bio” lub „organiczne”, aby zwiększyć zyski. To zupełnie normalne. Jednak w tym pędzie mają miejsca zwyczajne oszustwa i nazywanie zwyczajnych produktów „organicznymi”. Wyjaśnijmy zatem, co uprawa organiczna dla nas znaczy. Zasadniczo jest to metoda uprawy, w której stosuje się materiały organiczne pochodzenia roślinnego lub zwierzęcego, w czasie wszystkich faz: od sadzenia nasion do zbiorów. Nie należy stosować nawozów mineralnych, pestycydów chemicznych lub suplementów diety, które zawierają materiały nieorganiczne. Podłoże może zawierać materiały nieorganiczne jak piasek, perlit lub glinę. Zarówno nawozy organiczne, jak i media uprawowe mogą być przetwarzane i modyfikowane przez człowieka. Oznacza to, że ​​do celów uprawy organicznej nie jest konieczne stosowanie wyłącznie materiałów swobodnie dostępnych w przyrodzie.

Aby dać przykład, jak wygląda organiczna uprawa, powiedzmy, że mamy własny kompost, do którego regularnie dodajemy resztki żywności i skoszonej trawy. Mieszamy go też z glebą o zerowej zawartości nawozów mineralnych i pestycydów. Sadzimy jedno ziarno konopi w tym podłożu i ziarno wyrasta na roślinę. Przez całe życie tej rośliny używamy tylko komercyjnie dostępnych środków organicznych lub własnych domowej produkcji roślinnych i zwierzęcych nawozów. W celu eliminacji oraz zapobiegania chorobom i szkodnikom używamy preparatów biologicznych lub pułapek mechanicznych.

Korzyści z uprawy organicznej

Ja osobiście wierzę, że główną zaletą „bio” uprawy jest fakt, że jest ona przyjazna dla środowiska i nie stworzy niczego, z czym natura nie byłaby w stanie sobie poradzić. Kiedy hodujemy organicznie, możemy - po zbiorach - wyrzucić medium uprawowe na kompost lub pozostawić je w dowolnym miejscu bez powodowania jakiejkolwiek nierównowagi lub niepożądanych zanieczyszczeń. Dotyczy to zarówno upraw wewnątrz, jak i na zewnątrz pomieszczeń. Inną ważną korzyścią jest fakt, że co nie szkodzi przyrodzie, nie szkodzić też ludziom. Jeśli używamy tylko materiałów organicznych do uprawy naszych roślin, możemy być pewni, że żadne niepotrzebne chemikalia ani trucizny z pestycydów nie wnikną w nasze ciała.

Dzięki organicznej uprawie możemy dać też naszym roślinom lepszy smak i zapach. Wielu hodowców i użytkowników konopi może o tym zaświadczyć. Organiczne zioło ma inną jakość, tak po prostu. Jednak nie każdy zgadza się z tym wnioskiem. Niektórzy hodowcy twierdzą, że jeśli je hodowano prawidłowo, to smak i zapach tradycyjnie hodowanych konopi są co najmniej porównywalne z ich odpowiednikami organicznymi. Myślę, że to zależy od hodowcy. Nie każdy potrafi wyhodować organicznie dobre w smaku zioło. To samo odnosi się do konwencjonalnej uprawy. Jednak według moich osobistych doświadczeń organicznie wyhodowana ganja pachnie i smakuje inaczej.

Medium uprawowe do hodowli organicznej

Teraz przejdźmy do pracy. Aby zacząć uprawiać organicznie, potrzebujemy organicznego podłoża uprawowego. Jaki rodzaj uprawowego medium wybrać, zależy od tego, gdzie i jak chcemy uprawiać. Jeśli chcemy uprawiać rośliny w donicach przy sztucznym świetle lub na balkonie, tarasie, w ogrodzie lub na parapecie, polecam zakup organicznego podłoża uprawowego w sklepie hobbystycznym. W ten sposób mamy pewność, że nasze podłoże jest dobrze wymieszane i że rośliny we wszystkich donicach będą rosnąć w tym samym środowisku o tej samej proporcji składników odżywczych. Składniki odżywcze zawarte w organicznym medium pochodzą zwykle z torfu, guano i innych produktów roślinnych i zwierzęcych. Zazwyczaj sprzedawcy chętnie pomogą nam w wyborze odpowiedniego organicznego podłoża uprawowego.

Podczas uprawy organicznej powinniśmy starać się produkować jak najmniej odpadów. To dlatego nie zamierzamy używać bardzo popularnych kostek wełny mineralnej, ponieważ sama jest odpadem, którego nie jest łatwo się pozbyć. Zamiast tego niech nasze klony czy nasiona kiełkują lub zapuszczają korzenie w torfie albo kokosie.

Jeśli jest wystarczająco dużo miejsca przy uprawie zewnętrznej i jest możliwe posadzenie rośliny w ziemi, to mamy doskonałą okazję zapewnić naszym roślinom idealne warunki podczas pracy tylko z naturalnymi źródłami. Ale musimy potrafić do nich dotrzeć. Jeśli dysponujemy własnym gruntem i możemy mieć krowi lub koński nawóz i trochę słomy, to jesteśmy w domu. Po pierwsze, wykop dużą jamę (im większa, tym lepiej) i wrzuć do niej końskiego lub krowiego nawozu (warstwę około 10-20cm). Następnie wymieszaj zwykłą glebę z nawozem w stosunku 1: 1 i dodaj słomy. Spowoduje to, że gleba będzie bardziej przepuszczalna i umożliwi korzeniom uzyskanie wystarczającej ilości tlenu. Idealna gleba jest dość lekka i piaszczysta. Teraz wrzuć warstwę słomy na dolną warstwę obornika. Następnie wypełnij jamę mieszanką nawozu i gleby. Taki rodzaj podłoża umożliwia uprawę dużych roślin. Doświadczeni ogrodnicy, którzy otrzymują własny kompost, będą mogli pracować z własnymi organicznymi mediami uprawowymi.

Część II znajduje się tutaj!