Nowojorczycy uważają alkohol za większy problem niż marihuanę

Luke.Konopiacki
07 Mar 2023

Niedawne badanie państwowe ujawnia, że wielu nowojorczyków uważa, że picie alkoholu jest poważniejszym problemem zdrowia publicznego, niż marihuana. Ankieta wykazała również silne poparcie dla nowojorskiego prawa dotyczącego marihuany dla dorosłych, przy czym znaczna liczba osób pozytywnie odpowiedziała na pytanie, czy chcą, aby sprzedawca marihuany działał w ich społeczności. Spostrzeżenia pochodzą z corocznego badania chorób przewlekłych Departamentu Zdrowia Nowego Jorku, który został opublikowany pod koniec lutego.


Za pomocą ankiety badano opinię społeczeństwa na różne tematy, w tym konopie indyjskie i inne kwestie związane z polityką narkotykową. Wyniki badania są wykorzystywane do kształtowania przyszłej polityki zdrowia publicznego, której celem jest zapobieganie i kontrolowanie chorób przewlekłych, takich jak rak i otyłość. W badaniu pojawiły się również inne ciekawe dane dotyczące zdrowia i polityki w USA. Ponad połowa uczestników ankiety uważa, że Amerykanie są dziś mniej zdrowi niż pokolenie temu. Tylko 25 procent ankietowanych stwierdziło, że Amerykanie są dziś zdrowsi w porównaniu z poprzednim pokoleniem. Mieszkańcy Nowego Jorku wyrazili również negatywną opinię na temat kampanii reklamowych wyrobów tytoniowych, które celowo skierowane są do społeczności latynoskich i czarnoskórych.

Jednak najważniejsze dane dot. zdania opinii publicznej na temat używania alkoholu i konopi indyjskich.

77% uczestników ankiety stwierdziło, że ich zdaniem spożywanie alkoholu jest bardzo lub dość poważnym problemem zdrowia publicznego. Równocześnie mniej niż połowa, a dokładnie 46%, postrzega marihuanę jako wykroczenie lub dość poważny problem zdrowia publicznego.

Wnioski z ankiety są zgodne z powszechnym postrzeganiem alkoholu i konopi indyjskich przez ogół społeczeństwa w USA, ponieważ coraz więcej stanów zaczęło prawnie regulować marihuanę, co przełożyło się na mniejszą ilość osób postrzegających marihuanę jako substancję szkodliwą. Zmiana zdania społeczeństwa wynika częściowo z tego, że zwiększyła się świadomość społeczna na temat medycznych właściwości konopi. Ankieta wykazała również, że wiele osób sięga po konopie indyjskie, aby zastąpić spożywanie alkoholu lub leki na receptę. Dobrym przykładem jest tzw. suchy styczeń, kiedy ludzie podejmują wyzwanie powstrzymania się od alkoholu przez miesiąc. Niedawne badanie wykazało, że 1 na 5 osób przeszła na produkty z konopi indyjskich i CBD, aby uniknąć picia alkoholu w styczniu br.

Omawiane badanie podkreśla popularność legalizacji marihuany.

Wydaje się, że ponad połowa respondentów, czyli 58 procent, popiera uchwalenie nowego prawa dotyczącego legalnej marihuany.

Empire State uruchomiło swoją pierwszą przychodnię pod koniec 2022 r. Od tego czasu otwarto trzy kolejne sklepy. Ponieważ organy regulacyjne są w trakcie wydawania pozwoleń dla większej liczby legalnych firm, badanie pokazuje, że prawie połowa nowojorczyków, czyli 48 procent, opowiada się za lokalizacją przychodni w ich sąsiedztwie. Oczywiście są także przeciwnicy legalnej marihuany. Jedna czwarta uczestników ankiety stwierdziła, że jest przeciwna legalizacji konopi indyjskich, a 15% było neutralnych w tej kwestii; 31% stwierdziło, że nie chce sprzedawców detalicznych w swoim sąsiedztwie, a 19% zajęło stanowisko neutralne.

Nowojorskie Office of Cannabis Management (OCM) spotkało się z dużą krytyką w ciągu ostatnich kilku miesięcy za opieszałość w wydawaniu pozwoleń dla sprzedawców marihuany. Wielu uważa, że właśnie to umożliwiło rozkwit nielicencjonowanych sprzedawców marihuany, szczególnie na ulicach Nowego Jorku. Organy regulacyjne planują wydać łącznie 300 licencji detalicznych w całym Nowym Jorku, czyli dwukrotnie więcej niż początkowo zapowiadano. Gubernator Kathy Hochul odwiedziła w lutym jedną z miejskich przychodni, ale podobno nie dokonała żadnego zakupu, mimo że wcześniej powiedziała, że jest otwarta na spróbowanie marihuany. Ustawodawcy NY pracują również nad odrębnym ustawodawstwem, które ma na celu zalegalizowanie niektórych psychodelików, aby odzwierciedlały prawa stanowe, takie jak te w Oregonie. Nadchodzące prawo prawdopodobnie sprawi, że psylocybina i ibogaina będą legalne dla dorosłych w wieku 21 lat i starszych. Jedno z nowo powstałych przepisów ma również na celu dekryminalizację posiadania narkotyków.

L
Luke.Konopiacki