Kanada: legalna marihuana zabija czarny rynek

Około 72% konsumentów woli nabywać produkty konopne z legalnych źródeł, gdzie gwarantowane są standardy bezpieczeństwa i jakości. Jednakże istnieje również znacząca grupa osób, która rezygnuje z nabywania marihuany na czarnym rynku, nie chcąc łamać obowiązującego prawa. Te dane pokazują, że legalna marihuana staje się preferowanym wyborem dla coraz większej liczby Kanadyjczyków, co przyczynia się do zmniejszenia wpływu czarnego rynku na handel marihuaną.

Jak wyglądają dane?

Dane opublikowane w poniedziałek (25.03) przez National Cannabis Survey 2023 rzucają nowe światło na preferencje i wzorce zakupowe dotyczące konopi indyjskich wśród Kanadyjczyków. Według tych danych, niemal 72% osób, które zażywały marihuanę w ciągu 12 miesięcy poprzedzających badanie (National Cannabis Survey 2023), dokonało zakupu wyłącznie od legalnego dostawcy. Głównym powodem takiego wyboru dla 38% respondentów było zapewnienie bezpieczeństwa produktu. Kolejne 17% wskazało na wygodę zakupów na legalnym rynku, podczas gdy 13% podkreśliło chęć zachowania zgodności z prawem jako decydujący czynnik.

Różnorodność preferencji dotyczących rodzaju produktu również jest zauważalna, przy czym najpopularniejszymi formami konopi indyjskich jest susz oraz produkty spożywcze. Matthew Greenwood, członek zarządu Retail Cannabis Council of British Columbia, komentując te dane, określił je jako ekscytujące.

Dane, które zostały opublikowane wcześniej w marcu pokazały spadek sprzedaży alkoholu o 1,1%, czyli o 3 106 mln litrów w roku podatkowym 2022-23. W tym samym czasie sprzedaż rekreacyjnej marihuany przez władze prowincji wzrosła o 15,8% rok do roku, osiągając łączną wartość około 4,7 miliarda dolarów. Te liczby jednoznacznie wskazują na zmieniające się preferencje konsumentów oraz rosnącą popularność legalnej marihuany w Kanadzie.

Pojawiają się obawy

Mimo że większość Kanadyjczyków wskazuje na bezpieczeństwo produktu jako główny powód preferowania legalnych źródeł konopi indyjskich, niektórzy eksperci z dziedziny opieki zdrowotnej wyrażają obawy.

Ken Weisbrod, licencjonowany farmaceuta i konsultant ds. opieki zdrowotnej, zauważa, że chociaż istnieją plusy i minusy związane z „normalizacją narkotyku”, należy podjąć dalsze działania, zwłaszcza biorąc pod uwagę, że 38% użytkowników konopi indyjskich w 2023 r. miało wówczas od 18 do 24 lat. Weisbrod podkreśla potrzebę przeprowadzenia dalszych badań nad wpływem marihuany na organizm, zwłaszcza w dłuższej perspektywie. Jednakże, biorąc pod uwagę istnienie ponad 3000 legalnych sklepów z marihuaną w Kanadzie, wyraża obawy co do tego jakie wnioski mogą wyciągać Kanadyjczycy. Zauważa, że obecność tych sklepów na każdym rogu może prowadzić do mylnego przekonania, że produkty konopne są bezpieczne, tylko dlatego, że zostały zatwierdzone przez rząd. Weisbrod wskazuje na potrzebę większej edukacji i świadomości społecznej, aby uniknąć nadmiernego zaufania do legalnych produktów konopnych oraz zrozumieć potencjalne ryzyko związane z ich użytkowaniem.

Przeczytaj na Soft Secrets także o:

Kanada światowym liderem eksportu marihuany

Kanada podnosi opłaty regulacyjne dotyczące marihuany

Kanada: legalizacja nie przyczyniła się do wzrostu przypadków psychozy