Czy Sąd Najwyższy USA obali federalny zakaz marihuany?
Sąd Najwyższy Stanów Zjednoczonych ma 15 grudnia ogłosić, czy zajmie się sprawą Canna Provisions Inc. przeciwko Garlandowi, potencjalnie przełomowym postępowaniem, które może doprowadzić do największej zmiany w federalnej polityce dotyczącej marihuany od dekad. Sędziowie omówią petycję podczas zamkniętej konferencji 12 grudnia, jednak decyzja zostanie ujawniona dopiero trzy dni później, wraz z publikacją kolejnej listy postanowień.
Kim jest Merrick Garland i dlaczego to jego pozywają firmy konopne?
Merrick Garland pełnił w momencie złożenia pozwu funkcję Prokuratora Generalnego Stanów Zjednoczonych (U.S. Attorney General), czyli głównego urzędnika odpowiedzialnego za egzekwowanie prawa federalnego, w tym federalnych przepisów zakazujących marihuany.
W amerykańskim systemie prawnym, by zakwestionować ważność lub konstytucyjność federalnego prawa, składa się powództwo właśnie przeciwko osobie odpowiedzialnej za jego stosowanie, w tym przypadku przeciw Garlandowi. To dlatego sprawa nosi nazwę Canna Provisions Inc. przeciwko Garlandowi.
Garland jako ówczesny Prokurator Generalny nadzorował agencje federalne odpowiedzialne za realizację zakazu marihuany m.in. Drug Enforcement Administration (DEA), Federal Bureau of Investigation (FBI) i cały federalny aparat wymiaru sprawiedliwości, dlatego formalnie to on występuje jako strona pozwana.
O co chodzi w sprawie Canna Provisions Inc. przeciwko Garlandowi?
Wniosek do Sądu Najwyższego złożyło kilka przedsiębiorstw zajmujących się marihuaną, działających legalnie na podstawie przepisów stanowych. Firmy te domagają się rozstrzygnięcia, czy federalny zakaz marihuany może obowiązywać w sytuacji, gdy większość stanów zalegalizowała jej produkcję i sprzedaż.
Powodowie podkreślają, że Kongres nie może utrzymywać zakazu, który stoi w sprzeczności z rynkami regulowanymi przez poszczególne stany. Zwracają uwagę na liczne konflikty ekonomiczne i prawne wynikające z klasyfikacji marihuany jako substancji z Wykazu I w Ustawie o Substancjach Kontrolowanych.
Co może oznaczać przyjęcie sprawy przez Sąd Najwyższy?
Jeśli Sąd Najwyższy zgodzi się rozpatrzyć sprawę, będzie to pierwszy przypadek w historii, w którym najwyższy organ sądowniczy USA bezpośrednio oceni konstytucyjność federalnego zakazu marihuany w realiach współczesnej legalizacji na poziomie stanowym.
Zgoda na rozpatrywanie sprawy otworzyłaby drogę do szerokiej analizy konfliktu między prawem federalnym, a stanowymi programami legalizacyjnymi. Wynik mógłby:
- znacząco zmienić krajobraz polityki dotyczącej marihuany w USA,
- wyznaczyć nowe granice dla władzy federalnej,
- zmusić rząd federalny do dostosowania swoich przepisów do realiów obowiązujących dziś w większości kraju.
W przypadku odmowy 15 grudnia w mocy pozostanie obecne prawo federalne. Teoretycznie sędziowie mogą także wpisać sprawę ponownie na listę do rozważenia podczas późniejszego posiedzenia, jednak zgoda już teraz nadałaby jej rangę jednej z najważniejszych spraw, jakie Sąd Najwyższy rozpatrywałby w 2026 roku.
Rosnące poparcie dla podjęcia sprawy przez Sąd Najwyższy
Wraz z przechodzeniem petycji przez procedury Sądu sprawą zainteresowało się kilka znaczących organizacji prawniczych. Instytut Cato oraz Pacific Legal Foundation poinformowały, że przygotowują opinie amicus curiae wspierające wnioskodawców. Dołączyły w ten sposób do Americans for Prosperity Foundation, która niedawno wezwała Sąd Najwyższy do stwierdzenia, że federalny zakaz marihuany nie powinien mieć pierwszeństwa nad w pełni uregulowanymi rynkami stanowymi.
Organizacje argumentują, że obecny stan prawny prowadzi do poważnych sprzeczności, utrudnia działanie legalnym przedsiębiorstwom oraz podważa stabilność systemu prawnego, w którym wiele stanów prowadzi odmienne polityki dotyczące marihuany.
Co dalej? Oczekiwanie na decyzję 15 grudnia
Zbliżająca się decyzja Sądu Najwyższego może okazać się milowym krokiem w historii amerykańskiej polityki narkotykowej. Bez względu na to, czy sąd zdecyduje się przyjąć sprawę do rozpatrzenia, czy pozostawi obecny porządek prawny bez zmian, wynik ogłoszony 15 grudnia będzie miał ogromne znaczenie dla przedsiębiorców, regulatorów oraz całej branży konopnej w USA.
Jeśli Sąd Najwyższy przychyli się do argumentacji firm, mogłoby to zakończyć trwającą niemal 90 lat federalną prohibicję marihuany, byłaby to największa zmiana w amerykańskim prawie narkotykowym od dziesięcioleci.
Federalna prohibicja marihuany w praktyce trwa od uchwalenia Marihuana Tax Act w 1937 roku, która nałożyła pierwsze restrykcje federalne. Od 1970 roku zakaz opiera się na Ustawie o Substancjach Kontrolowanych (Controlled Substances Act), która formalnie klasyfikuje marihuanę jako substancję z Wykazu I, co oznacza najwyższy poziom kontroli i zakazu użycia medycznego.
Przeczytaj na Soft Secrets także o:
Jak nowe prawo USA może wyeliminować 95% produktów konopnych
Zohran Mamdani nowym burmistrzem Nowego Jorku. Czas na rewolucję konopną
Dutch Passion odzyskuje 20 000 nasion marihuany zatrzymanych przez niemiecki urząd celny