Zakaźny patogen zagraża przemysłowi konopnemu
Aktualnie, zakaźny patogen szerzy się na konopnych farmach w Kalifornii. Atakuje rośliny i co gorsza rozmnaża się niepostrzeżenie przez kilka miesięcy. Skutkuje to tym, że niszczy plony w momencie, gdy growerzy przygotowują się do zbiorów. Eksperci ostrzegają, że patogen może dotknąć ponad 90% gospodarstw i potencjalnie spowodować szkody wynoszące miliardy dolarów.
Utajony wiroid chmielu (HLVd) został po raz pierwszy zidentyfikowany w chmielu w latach 80. Warto w tym miejscu przypomnieć, że chmiel jest genetycznie blisko spokrewniony z konopiami. HLVd powoduje, zmniejszenie ilości wytwarzanych kwiatów nawet o 30%, a pozostałe zaatakowane kurczy, przez co tracą na wadze . Jakby tego było mało, niepożądany patogen zmniejsza ilość THC, co oczywiście znacznie obniża wartość produktu końcowego.
Chociaż wiroid prawdopodobnie krąży w roślinach konopi od ponad dekady, growerzy od dawna nie są świadomi przyczyny uszkodzeń, które pojawiają się dopiero w późnym cyklu życia rośliny, przed zbiorami. Mimo, że problemy dotyczą również upraw niekomercyjnych, to największe problemy sprawia jednak na farmach. W uprawie przemysłowej najczęściej używa się setek klonów z roślin matek. Rośliny mateczne nie osiągają późniejszych stadiów cyklu życiowego, więc wiroid może przez długi czas cicho rozprzestrzeniać się po roślinie, nie wykazując przy tym żadnych objawów choroby.
HLVd został po raz pierwszy zidentyfikowany w konopiach indyjskich w Kalifornii w 2019 roku na podstawie próbek pobranych z rośliny uprawnej w Santa Barbara. Przewidywano, że do 2021 roku rozprzestrzeni się na co najmniej 90% farm w stanie. Ponadto naukowcy uważają, że nieuchronnie rozprzestrzeni się na inne stany USA i Europę, stając się największym problemem świata konopi.
Transmisja wirusa
Wiroidem można się zarazić przez kontakt. Na przykład, przy używaniu tych samych narzędzi na zdrowej i zainfekowanej roślinie. Dlatego należy sterylizować wszelkie narzędzia. Inną metodą przenoszenia wiroidów jest wykorzystanie nasion zainfekowanych roślin do rozmnażania. Chociaż nie jest jeszcze jasne, jak to się dzieje.
Test
Oakland, startup Purple Genetics, który koncentruje się na hodowli i uprawie nowych fenotypów konopi, niedawno opracował i uruchomił test HLVd. Można to zrobić na miejscu i zapewnia wyniki w ciągu kilku godzin. To przełom, ponieważ poprzednie metody identyfikacji HLVd wymagały od rolników wysyłania próbek do laboratoriów i czekania nawet kilka tygodni na wyniki.
Do stworzenia testu zastosowano podejście zwane LAMP. Metoda ta zyskała popularność w czasie pandemii Covid-19, ponieważ w przeciwieństwie do testów PCR (które wymagają technicznego sprzętu laboratoryjnego i przeszkolonych specjalistów) wykorzystuje niedrogi sprzęt, który może być obsługiwany przez prawie każdego. Co więcej, może zapewnić wyniki w ciągu kilku godzin, a jego koszt to 10$.
Odporność
Aktualnie nie zostały jeszcze opracowane odmiany konopi odporne na HLVd. Chociaż rośliny można rozmnażać na kulturach tkankowych, które są wolne od wirusów, ważne jest, aby zdać sobie sprawę, że nie są one odporne na wirusy. Chociaż zestawy testowe są doskonałym rozwiązaniem, to jednak to działanie tymczasowe. Patrząc długoterminowo konieczne jest znalezienie rozwiązania polegającego na stworzeniu odpornych odmian.