Nawozy mineralne czy organiczne?

Luke.Konopiacki
22 Jun 2024

Kiedy rozpoczyna się dyskusja na temat nawożenia marihuany, growerzy dzielą się na dwie grupy. Jedni twierdzą, że uprawa organiczna jest jedynym słusznym i naturalnym sposobem, który dodatkowo prowadzi do lepszego smaku. Druga grupa podkreśla bogatsze zbiory i łatwiejsze stosowanie nawozów mineralnych. Przyjrzyjmy się zaletom i wadom obu rodzajów nawożenia roślin.


Wiele osób twierdzi, że uprawa organiczna jest naturalna, a nawożenie roślin nawozami mineralnymi to kontakt z niezdrowymi chemikaliami. Ważne jest jednak, aby zdać sobie sprawę, że minerały są również naturalnie występującymi nieorganicznymi związkami chemicznymi. Pierwsze rośliny, które pojawiły się na Ziemi, polegały wyłącznie na odżywianiu mineralnym, ponieważ materia organiczna nie była jeszcze dostępna. W uproszczeniu można powiedzieć, że dopiero gdy pierwsza roślina obumarła, mógł powstać pierwszy nawóz organiczny.

Zwolennicy nawozów mineralnych mogą zatem zdobyć punkt. Najstarszą metodą odżywiania roślin jest nawożenie mineralne! Nie, nie będziemy dzisiaj więcej punktować. Naprawdę nie chcę, aby ten artykuł sprawiał wrażenie, że wybieram lepszą i bardziej naturalną metodę odżywiania roślin. Chcę jednak pomóc obalić kilka mitów, które są głęboko zakorzenione wśród growerów. Uwolnienie mineralnej metody odżywiania od zaszufladkowania jako szkodliwej i złej dla środowiska to dobry początek.

Jakich składników odżywczych potrzebują rośliny?

Może się wydawać, że jestem zwolennikiem nawozów mineralnych, ale tak nie jest. Stosuję naprzemiennie oba rodzaje nawozów w zależności od celów uprawy, które omówię później. Na razie chcę skupić się na tym, jak rośliny wchłaniają składniki odżywcze. W zdecydowanej większości przypadków rośliny wchłaniają składniki odżywcze w formie mineralnej. Nawet jeśli nawozisz swoje rośliny nawozami organicznymi, musi nastąpić proces zwany mineralizacją.

Na przykład, gdy nawozisz rośliny krowim nawozem, nie mogą one od razu pobrać z niego składników odżywczych. Dopiero po zmieszaniu z glebą i wejściu w kontakt z mikroorganizmami glebowymi rozpoczyna się proces, w którym materia organiczna jest przekształcana w składniki mineralne. Mikroorganizmy glebowe rozkładają obornik na fosfor, azot, potas i inne niezbędne składniki odżywcze, które rośliny mogą wchłonąć przez korzenie. Ten sam proces musi nastąpić po zastosowaniu większości popularnych nawozów organicznych. Szybkość mineralizacji zależy od czynników takich jak temperatura, kwasowość lub zawartość tlenu w glebie.

Można zapytać, dlaczego w takim razie powinniśmy dostarczać roślinom nawozy organiczne, skoro ostatecznie potrzebują one składników mineralnych. Istnieje kilka powodów. Chociaż na początku wspomniałem o odżywianiu mineralnym jako głównym źródle składników odżywczych, w naturze uprawa organiczna jest dziś całkowicie naturalnym procesem. Poprawia na przykład strukturę gleby, a nawozy organiczne mają długotrwały efekt, ponieważ mineralizacja zachodzi stopniowo. Materia organiczna w glebie nie powoduje takich problemów jak nadmierna zawartość minerałów, która może prowadzić do pogorszenia warunków życia pożytecznych mikroorganizmów i powodować różne problemy dla roślin.

Korzystne mikroorganizmy

Ludzie, którzy znają uprawę organiczną, często powtarzają, że w tej metodzie nie karmi się roślin, ale mikroorganizmy odpowiedzialne za mineralizację. Jednocześnie należy stworzyć im idealne warunki do życia. Dlatego warto wiedzieć, które mikroorganizmy biorą udział w mineralizacji. Kluczowymi graczami w tym procesie są różne rodzaje bakterii. Niektóre z nich są zdolne do rozkładania związków organicznych, takich jak kwasy organiczne i węglowodany oraz przekształcania ich w związki nieorganiczne, takie jak azotany, jony amonowe i fosforany, które są następnie dostępne roślinom.

Innym ważnym uczestnikiem zasady odżywiania organicznego są grzyby mikoryzowe. Naturalny symbiotyczny związek między korzeniami roślin wyższych (w tym konopi indyjskich), a grzybami glebowymi nazywany jest symbiozą mikoryzową. Włókna grzybów mikoryzowych, znane jako strzępki, znajdują się na korzeniach roślin i wrastają w otaczającą glebę, tworząc rozległą sieć, która zapewnia kontakt rośliny ze znacznie szerszym środowiskiem glebowym.

Rośliny mogą być wtedy lepiej zaopatrzone w fosfor, azot, mikroelementy i wodę. Naturalnie odbija się to pozytywnie na ogólnym wzroście, liczbie kwiatów, stanie zdrowia czy jakości samej uprawy. Grzyby mikoryzowe nie pomagają roślinie za darmo. W zamian otrzymują od rośliny cukry niezbędne do ich wzrostu. Grzyby mikoryzowe zużywają do 20% węgla wiązanego przez roślinę podczas fotosyntezy. Nie musisz się jednak martwić, że roślinie zabraknie tego węgla. Ta wymiana jest korzystna dla obu stron.

Innym ważnym składnikiem w procesie odżywiania organicznego są grzyby saprofityczne, takie jak Trichoderma, która jest dobrze znana wśród growerów. Grzyby saprofityczne są zdolne do rozkładania materii organicznej, stymulując wzrost roślin, ale przede wszystkim chroniąc roślinę przed patogenami grzybiczymi, a tym samym działając biofungicydalnie. W przeciwieństwie do grzybów mikoryzowych, grzyby saprofityczne nie kolonizują korzenia. Jest to ważna różnica między grzybami mikoryzowymi i saprofitycznymi.

Mógłbym również wspomnieć o promieniowcach, które są mikroorganizmami posiadającymi właściwości zarówno bakterii, jak i grzybów. Promieniowce mają zdolność do rozkładania związków organicznych i wytwarzania enzymów, które pomagają w procesie mineralizacji.

Skąd wziąć mikroorganizmy?

Wiedząc, że mikroorganizmy mają kluczowe znaczenie dla uprawy organicznej, należy zapytać, czy w podłożu uprawowym znajduje się ich wystarczająca ilość. W przypadku uprawy w dobrze nawożonych i utrzymywanych grządkach, istnieje duże prawdopodobieństwo, że gleba zawiera niezbędne mikroorganizmy. W przypadku uprawy w doniczkach, zależy to od rodzaju użytego podłoża. Mikroorganizmy generalnie lepiej rozwijają się w podłożach ziemistych. Powszechnym dodatkiem do podłoża jest włókno kokosowe, które jest nieszkodliwe i w pewien sposób korzystne. Jednak niektóre mikroorganizmy nie radzą sobie dobrze w czystym włóknie kokosowym lub podłożach, które zawierają większość tego włókna.

Mikroorganizmy można pozyskać bezpośrednio z niektórych nawozów organicznych. Ogólnie rzecz biorąc, mikroorganizmy przeżywają dłużej w nawozach granulowanych i stałych. Tak więc, jeśli masz nawozy stałe lub granulowane, mikroorganizmy w nich zawarte mogą przetrwać dość długo. Należy je jednak w jakiś sposób aktywować, zwykle mieszając je z wodą lub dodając do wilgotnego podłoża. W nawozach płynnych korzystne mikroorganizmy są natychmiast aktywne.

Innym sposobem wprowadzenia mikroorganizmów do podłoża uprawowego jest inokulacja. Rynek oferuje dość szeroką gamę produktów zawierających niezbędne grzyby i bakterie mikoryzowe i saprofityczne. Preparaty te aplikuje się bezpośrednio do gleby.

Najlepiej jest aplikować grzyby mikoryzowe bezpośrednio na korzenie podczas sadzenia sadzonek lub na obszar, w którym korzenie wejdą z nimi w kontakt tak szybko, jak to możliwe. Stosując je w odpowiednim miejscu, niezbędna kolonia grzybów mikoryzowych może tworzyć się bardzo szybko i równomiernie, ponieważ mogą one rozwijać się równolegle z systemem korzeniowym.

Zaleca się mieszanie grzybów saprofitycznych bezpośrednio z podłożem, aby zapewnić ich jak najbardziej równomierną obecność. Składniki odżywcze będą następnie rozkładane przez te grzyby w całej objętości podłoża, dzięki czemu większa ilość składników odżywczych będzie dostępna roślinom.

Jaki sposób nawożenia wybrać?

Odżywianie mineralne to bardzo szybki, precyzyjny i skuteczny sposób dostarczania roślinom potrzebnych im składników odżywczych. Za pomocą miernika EC można stosunkowo łatwo określić stężenie mineralnych składników odżywczych w strefie korzeniowej. Warto zauważyć, że miernik EC pokazuje jedynie ilość mineralnych składników odżywczych. Materia organiczna nie przewodzi prądu, więc w przypadku upraw organicznych nie jest tak łatwo określić ile składników odżywczych jest dostępnych w glebie. Miernik EC mierzy tylko tę część składników odżywczych, która przeszła już proces mineralizacji.

Zawsze używam nawozów organicznych, gdy uprawiam na zewnątrz i w przypadkach, gdy mniej zależy mi na plonach i standaryzacji procesu uprawy. Zawsze liczę się z koniecznością dopracowania procedury uprawy z każdym nawozem organicznym. Wymaga to nieco więcej pracy i muszę uważnie monitorować wszelkie oznaki niedoboru lub nadmiaru składników odżywczych. Pamiętaj, że jeśli uzupełniasz niedobór składników odżywczych za pomocą nawozów organicznych, to efekt twojej interwencji może być widoczny dopiero po tygodniu, ponieważ najpierw musi nastąpić wielokrotnie wspominany proces mineralizacji.

Używam nawozów mineralnych, gdy chcę mieć precyzyjną kontrolę nad odżywianiem, a moim celem jest pewne uzyskanie obfitych zbiorów. Używam ich prawie wyłącznie do uprawy indoor. Pozwalają mi szybko reagować na potrzeby roślin. Nie wahaj się używać nawozów mineralnych jako uzupełnienia nawozów organicznych, zwłaszcza gdy istnieje pilna potrzeba uzupełnienia niedoboru określonych składników odżywczych, takich jak wapń lub magnez. Można je również stosować na początku uprawy, aby rośliny miały wystarczającą ilość składników odżywczych, zanim nawozy organiczne rozłożą się w glebie.

Podczas stosowania nawozów mineralnych należy uważać, aby nie przenawozić roślin. Gdy sole zaczną gromadzić się w glebie, roślina nie będzie mogła wchłaniać wody ani składników odżywczych. Dodatkowo, wszystkie mikroorganizmy będą miały gorsze warunki do życia. Tego nie chcemy, ponieważ nawet przy nawożeniu mineralnym niektóre szczepy, takie jak Trichoderma, mogą być bardzo pomocne. Życzę powodzenia w uprawie, czy to mineralnej, czy organicznej.

Przeczytaj na Soft Secrets także o:

SKYWALKER HAZE – GROW RAPORT

Jak uprawiać Gelato 41 BX?

Enzymy i uprawa marihuany

L
Luke.Konopiacki