Marihuana i ciąża

Luke.Konopiacki
13 Dec 2022

Pierwsze co nasuwa się, gdy poruszany jest temat ciąży i marihuany, to że jest to wykluczone połączenie. Zresztą tak samo jak w przypadku alkoholu. Jeśli jednak skupimy się na winie to sprawa wygląda już trochę inaczej bo pomimo wszechobecnego odradzania picia jakiegokolwiek alkoholu istnieją państwa gdzie odsetek spożywających wino kobiet w ciąży sięga okolic 30%. Czy z marihuaną jest podobnie i mała ilość niekoniecznie musi szkodzić?


Rynek marihuany w USA gwałtownie rozwinął się w ciągu ostatnich kilku lat. Dlatego przyjrzyjmy się jak to wygląda, z perspektywy tego kraju.

Oficjalne stanowisko władz ds. zdrowia jest takie, że kobiety w ciąży powinny powstrzymać się od używania jakichkolwiek substancji, w tym marihuany, podczas noszenia i karmienia piersią. Większość stanów dopuszcza stosowanie marihuany w celach medycznych, a około 20 stanów rozpoczęło legalną sprzedaż rekreacyjną. Marihuana jest sprzedawana dla kobiet w ciąży, uzasadnia się to pomocą w walce z porannymi mdłościami itp. To zresztą może wyjaśniać, dlaczego coraz więcej kobiet w ciąży, zwłaszcza młodych mam w wieku od 18 do 25 lat, sięga po marihuanę, aby leczyć nie tylko poranne mdłości, ale także inne problemy zdrowotne np. stany lękowe, które mogą pojawić się wraz z pojawieniem się nowego człowieka.

Naukowcy przeanalizowali ostatnio zalecenia, które dyspensaria z konopiami indyjskimi w Kolorado dawały kobietom w ciąży. Okazało się, że prawie 70 procent sprzedawców polecało produkty na poranne mdłości, a blisko 35 procent mówiło kobietom, że marihuana jest bezpieczna do stosowania podczas noszenia dziecka w łonie matki. Inne badanie sugeruje, że kobiety z silnymi nudnościami i wymiotami były cztery razy bardziej skłonne do używania marihuany niż kobiety bez nudności i wymiotów. Nadal jednak nie wiadomo, czy poranne dolegliwości skłoniły je do używania marihuany, czy też sama marihuana pogorszyła ich stan w pierwszej kolejności. 

Oficjalne stanowisko American College of Obstetricians and Gynecologists radzi lekarzom, aby badali pacjentów pod kątem używania marihuany i zachęcali użytkowników do rzucenia jej podczas noszenia i karmienia piersią, nawet jeśli marihuana została przepisana w celach leczniczych przed ciążą. Specjaliści medyczni obawiają się potencjalnego negatywnego wpływu używania marihuany na płód.

To, co wiemy z badań naukowych, to naprawdę niewiele. W latach 80. stwierdzono, że THC może przechodzić przez łożysko i docierać do płodu. Ostatnio potwierdzono, że THC jest wydzielane w mleku matki do sześciu dni po ostatnim spożyciu. Obawy dotyczące wpływu marihuany na zdrowie w czasie ciąży i laktacji obracają się głównie wokół tych dwóch odkryć. Innym argumentem jest to, że dzieci narażone na działanie marihuany w macicy podobno mają tendencję do niższej wagi po urodzeniu, ale i tu pojawiają się pewne niejasne aspekty. Naukowcy wciąż nie potrafią stwierdzić, czy korelacja między paleniem, a niższą wagą urodzeniową zawdzięcza się bezpośrednio marihuanie, czy też z powodu palenia w ogóle, w tym tytoniu.

Niektóre z przeprowadzonych badań mogą być „zachęcające”. Na przykład, nie znaleziono dowodów na to, że dzieci matek, które używały marihuany, częściej potrzebują intensywnej opieki medycznej po urodzeniu. Nie ma również związku między marihuaną, a zespołem nagłej śmierci niemowląt (SIDS), czyli nagłą i niewyjaśnioną śmiercią niemowlęcia poniżej jednego roku. 

Dziesięciolecia badań wskazują również, że używanie konopi w ciąży nie wpływa negatywnie na zdolności poznawcze dziecka ani na jego osiągnięcia w nauce w późniejszym okresie życia. Ogólnie rzecz biorąc, badania i obserwacje sugerują, że prenatalna ekspozycja na konopie indyjskie nie wydaje się wpływać na rozwój fizyczny dziecka w żaden niekorzystny sposób. Badania nad tym, czy może ona wpływać na rozwój poznawczy dzieci, są w toku, choć istnieją pewne przesłanki wskazujące na brak negatywnego wpływu również w tym zakresie. 

Niedawno podpisana przez prezydenta Bidena ustawa reformująca ma rozszerzyć badania medyczne i być może usunąć marihuanę z listy substancji (grupa I).  Oby to wszystko doprowadziło do zwiększenia wysiłków w celu zbadania związku między marihuaną, a ciążą. 

L
Luke.Konopiacki