Wapuj zdrowiej

Soft Secrets
23 Feb 2018
Ostatnio w naszej redakcji mieliśmy przyjemność przetestowania dwóch legendarnych wapów, czyli instrumentów do odparowywania ziół, a nie ich spalania. Każdy jest już klasykiem swojego gatunku.       Author: Chroniczny Magic Flight Launch Box to przenośny waporyzator produkcji amerykańskiej, który został wprowadzony na rynek w 2010 roku i od tamtej pory otrzymał wiele dobrych recenzji. Obecnie na rynku mamy wiele modeli przenośnych wapów, ale to właśnie on był uznawany za pierwszy odpowiednio działający. MFLB to ręcznie wykonane drewniane pudełko o wymiarach 6,3x3,0x2,3cm i wadze wynoszącej zaledwie 57 gramów, co czyni go jednym z najmniejszych waporyzatorów przenośnych wysokiej klasy dostępnych na rynku. W internecie możemy go znaleźć za około 100$, co nie jest jakąś wygórowaną ceną w porównaniu z tym, co otrzymujemy. Oprócz niewielkich rozmiarów MFLB charakteryzuje się bardzo stylowym wyglądem, który zawdzięczamy użyciu wysokiej jakości drewna, które możemy sami wybrać. Do wyboru mamy klon, orzech oraz wiśnię. Waporyzator składa się jeszcze z komory na materiał roślinny, kawałka plexiglasu, który służy do zamknięcia komory oraz stali nierdzewnej. Mechanizm działania jest prosty, a zarazem wyróżniający go spośród innych, ponieważ wykorzystuje jedynie energię elektryczną oraz podstawowe prawa fizyki. Polega on na tym, że po załadowaniu komory (mieści się w niej do 0.5 grama), wtykamy akumulator o rozmiarze AA do urządzenia i tym samym domykamy obwód, przez co rozpoczyna się nagrzewanie naszej komory. Cała procedura trwa około 5-10 sekund, w zależności od naładowania naszych baterii (2 w zestawie). Po tym czasie konsument wciąga przez szklaną lub drewnianą rurkę gotową parę. Pamiętajmy jednak o bardzo drobnym zmieleniu suszu. Producent w swoim urządzeniu wykorzystał podczerwień (IR) do tego, aby ciepło rozchodziło się równomiernie i było utrzymywane na stałym poziomie. Idealna temperatura waporyzacji konopi waha się między 175–210°C. Natomiast temperatura startowa urządzenia skalibrowana jest na poziomie 193°C i osiągana jest w ciągu 5 sekund, przy odpowiednim użyciu możemy jednak zwiększyć temperaturę do 210°C lub nawet zmniejszyć do 165°C. Jedno ładowanie wystarcza średnio na 2 sesje, natomiast samo pełne ładowanie trwa około 3 godzin. Wiele osób podkreśla dyskrecję tego urządzenia, ja niestety nie należę do tych osób, a już na pewno korzystając z niego w naszym kraju. MFLB może i jest mały, ale jednak nie jest podobny do obecnie modnych elektronicznych papierosów, przez co może rzucać się w oczy. Chociaż musze przyznać, że jeżeli chodzi o zapach wydobywający się z niego, to jest on bardzo subtelny, prawie niezauważalny. Jeżeli nie chcesz wydawać naprawdę dużych pieniędzy, a przy tym zależy Ci na jakości wykonania i działania, to mogę z czystym sumieniem go polecić. Kolejnym waporyzatorem, który testowaliśmy, był PAX 3. Jest to również sprzęt amerykańskiej produkcji. Jest to w tej chwili jeden z najlepszych waporyzatorów przenośnych dostępnych na rynku, reklamowany nawet w Forbes - znanym amerykańskim dwutygodniku o tematyce biznesowej. [caption id="attachment_4431" align="alignnone" width="300"] PAX 3[/caption] Pierwsze, co rzuca się w oczy po sięgnięciu po ten sprzęt, to jego wygląd. Już na pierwszy rzut oka widzimy, że jest to sprzęt z wyższej półki. Od poprzedniego modelu różni się on niewiele, w zasadzie tylko większym wypolerowaniem, co niestety sprawia, że urządzenie szybko się palcuje i nie polecam noszenia go w kieszeni z kluczami czy podobnymi rzeczami, jeżeli chcemy uniknąć rys. Nasza redakcja do testów otrzymała wersję basic, jednak po testach radzę wybrać nieco droższą wersję complete Kit (ok. 1000 zł). Wersja rozszerzona zawiera dodatkowe akcesoria takie jak np. adapter na koncentraty oraz klucz wielozadaniowy. Jednak najbardziej pożądanym akcesorium jest magnetyczne wieczko half-pack, dzięki któremu możemy napełnić suszem połowę komory, w innym wypadku musimy napełniać całą, co szczerze mówiąc nie jest oszczędnością. Wygląda to tak, że z wyżej wymienionym wieczkiem potrzebujemy jedynie 0,2g do sesji. Korzystanie z waporyzatora jest bardzo proste. Możemy wybrać metodę bez dedykowanej aplikacji na smartfona, gdzie całość obsługi odbywa się za pomocą jednego przycisku i gestów (wbudowany żyroskop) lub bardziej zaawansowaną z aplikacją. Pax 3 jest waporyzatorem kondukcyjnym (materiał roślinny styka się z komorą grzewczą), przez co warto bardzo drobno rozdrabniać susz. Gdy korzystamy z urządzenia bez aplikacji, mamy do dyspozycji 4 tryby (182, 193, 204 i 216 stopni Celsjusza). Natomiast dzięki aplikacji uzyskujemy kontrolę temperatury do 1 stopnia w zakresie 182-215 stopni Celsjusza. Dodatkowo mamy do wyboru 4 trypy inhalacji tj. boost, efficiency, stealth, flavo. Para z urządzenie jest niezwykle miła, nie drapie, co pewnie wynika z odpowiedniego jej chłodzenia. Urządzenie jest dyskretne z uwagi na niewielkie rozmiary, jak i wygląd przypominający e-papierosa. Bateria wytrzymuje około 100 minut ciągłego użytkowania, a samo ładowanie trwa około 1,5 godziny. Na koniec jeszcze jedna ważna rzecz. Producent udziela 10 lat gwarancji, niestety nie wszyscy dystrybutorzy ją uznają, więc przed zakupem warto to sprawdzić. Jeżeli szukasz sprzętu klasy premium, to Pax 3 jest dla Ciebie!  
S
Soft Secrets