Wentylacja w ogrodzie
Przy uprawie domowej kwestia prawidłowej wentylacji jest bardzo ważna.
Przy uprawie domowej kwestia prawidłowej wentylacji jest bardzo ważna.
Przy uprawie domowej kwestia prawidłowej wentylacji jest bardzo ważna. Konopie są rośliną kochającą powietrze i wiatr, aby móc oczekiwać plonów o wysokiej jakości i satysfakcjonującej ilości, musimy zapewnić, jeżeli nie takie same to jak najbardziej podobne warunki naszym zielonym podopiecznym.
Do zapewnienia optymalnego obiegu powietrza wykorzystuje się zwykle odpowiednie wentylatory, w mniejszych ogrodach (np. tych zlokalizowanych w szafach na ubrania) wystarczy systematycznie otwierać jej drzwi. Wentylacje wykorzystuje się także do kontroli prawidłowej temperatury w ogrodzie, gdy stosujemy oświetlenie emitujące dużo ciepła. Dobrym sposobem w takim przypadku jest podłączenie wentylatorów do termostatu sterującego ich praca. Zagwarantuje to idealną temperaturę otoczenia Naszym roślinkom. Jeżeli kwestia temperatury jest rozwiązana (nasz ogród nie wymaga ani ogrzewania, ani chłodzenia) i nasz ogród wymaga zainstalowania i wyskalowania wentylacji, sprawa jest prostsza niż by się mogło wydawać. Zasada jest tylko jedna! Całe powietrze powinno być wymieniane w ogrodzie 20 (dwadzieścia) razy na godzinę. Do wyliczenia niezbędnej wydajności wentylatorów, jakie powinniśmy zakupić a następnie zainstalować pomocny będzie poniższy wzór.
Wys. Ogrodu X Szer. Ogrodu X Głęb. Ogrodu X 20=Wydajność wentylacji w m3
Do wzoru podstawiamy odpowiednie wielkości w metrach – inaczej wynik będzie wszystkim, ale na pewno NIE TYM, czego oczekujemy. Tłumacząc go dla mniej „kumatych” jest to po prostu objętość (kubatura) ogrodu/szafy, w której hodujemy pomnożona, przez 20, czyli tyle ile razy całe powietrze w ogrodzie powinno być wymienione w ciągu godziny. Dostępne w handlu układy wentylujące mają podaną wydajność właśnie w "m3/h". W handlu spotkać można trzy główne rodzaje wiatraczków mających zastosowanie w domowej uprawie konopi.
Pierwszy najpopularniejszy - są to standardowe wentylatory, jakich używamy w mieszkaniach do chłodzenia podczas letnich upałów. Można je zastosować na dwa różne sposoby, jeden mniej, drugi bardziej wydajny. Pierwszy sposób to po prostu postawić je w naszym domowym ogródku, będzie to mniej lub bardziej "mielenie" tego samego lub prawie tego samego powietrza, ale zawsze to lepsze rozwiązanie niż żadne. Drugim sposobem zastosowania biurkowych wiatraczków jest ich wbudowanie w ścianę ogrodu w ten sposób, by wdmuchiwały świeże powietrze do jego środka. Jest to stosunkowo dobre rozwiązanie, jeśli pominąć trudności w realizacji - montaż nie jest taki łatwy, a jeśli nie możemy zmodyfikować (czyt. uszkodzić) wentylatora sprawa robi się trudna.
Drugim typem są wentylatory stosowane przy usuwaniu zapachów i wilgoci w kuchniach i łazienkach. Podłącza się je bezpośrednio do kratek wentylacyjnych. Jeżeli nasz ogród znajduje się w osobnym pokoju/pomieszczeniu sprawa jest łatwa. Wybieramy wentylator o odpowiedniej dla naszej uprawy wydajności i montujemy go. Jeżeli hodujemy w szafie lub pudełku i chcemy zastosować ten typ wentylatora - ich zaletą jest stosunkowo niewielka cena i stosunkowo duży zakres oferowanych przez nie wydajności - nie pozostaje nam nic innego jak wyciąć dziurę odpowiednich rozmiarów w ściance i zamontować w niej nasz wiatraczek.
Trzecim i ostatnim z popularnych typów wentylatorów są wiatraczki "tunelowo-przepływowe", są one wbudowane (lub tylko zakończone) w odcinek standardowej rury służącej do zakładania profesjonalnej wentylacji w budownictwie. Wiatraczki takie są najlepszym rozwiązaniem, ponieważ nie jesteśmy ograniczeni bliskością kratki wentylacyjnej i łatwo możemy zainstalować je w szafie znajdującej się w przeciwległym do kratki kącie pomieszczenia. Łączą się one bardzo z "rozciągalnymi rurami", których długość można indywidualnie regulować w dość szerokim zakresie. Z wentylacją podłączoną do kratek wentylacyjnych, jakie są w naszych domach i mieszkaniach nie ma problemu w wegetatywnej fazie wzrostu, gdy nasze roślinki nie wydzielają bardzo charakterystycznego dla kwitnących konopi zapachu. W domkach jednorodzinnych nie ma z tym problemy, ponieważ wentylacja jest wyprowadzona na dach chyba, że puścimy wspaniały skądinąd zapach prosto do sypialni nietolerancyjnych rodziców. Wtedy mogą być problemy. W blokach, gdzie nie znamy dokładnie rozplanowania przewodów kominowych i/lub wentylacyjnych (nawet jak macie plany nie bądźcie ich tak pewni - nie brakuje, bowiem domorosłych majsterkowiczów, którzy robią nieprawdopodobne przeróbki i modernizacje) nie polecałbym podłączać bezpośrednio wentylacji do kratek. Możemy sobie napytać niezłej biedy, gdy taki zapach dotrze do nadgorliwych i świadomych sąsiadów.