OŚWIADCZENIE STOWARZYSZENIA WOLNE KONOPIE W SPRAWIE „SAMOBÓJSTWA PO MARIHUANIE"
Stowarzyszenie WK sprzeciwia się propagowaniu nieuzasadnionych oskarżeń na temat marihuany.
Stowarzyszenie WK sprzeciwia się propagowaniu nieuzasadnionych oskarżeń na temat marihuany.
Źródło: wolnekonopie.org
Stowarzyszenie Wolne Konopie stanowczo sprzeciwia się propagowaniu kłamstw, stereotypów i nieuzasadnionych oskarżeń na temat marihuany, jakie w poszukiwaniu taniej sensacji opublikowały dwa szanowane, ogólnopolskie tygodniki – Wprost i Newsweek. Tematem ma się też zająć program publicystyczny „Tomasz Lis na Żywo” na antenie publicznej telewizji.
O ile zrozumiałe jest desperackie poszukiwanie winnych przez zrozpaczoną rodzinę, o tyle karygodne i niedopuszczalne jest powtarzanie tych kłamstw przez media. Wiązanie decyzji o odebraniu sobie życia z konsumpcją marihuany jest drastycznym nadużyciem i dowodem braku dziennikarskiej rzetelności – powodów tak dramatycznego przebiegu zdarzeń mogły być setki. Marihuanę zażywa 2-3 miliony Polaków, natomiast samobójstw mamy każdego roku 3-4 tysiące – nie ma żadnych dowodów na związek między paleniem marihuany a skłonnościami samobójczymi.
Zażywanie marihuany przez tego młodego człowieka było co najwyżej manifestacją, nie zaś przyczyną problemów, z którymi się zmagał. Zamiast urządzania polowania na czarownice, warto zastanowić się nad lekcjami, jakie niesie ta tragedia. Jak przyznają oba tygodniki, marihuana jest dziś dla nieletnich bardziej dostępna niż piwo – diler nie pyta o dowód. Stowarzyszenie Wolne Konopie jest zdecydowanie przeciwne zażywaniu jakichkolwiek używek, w tym marihuany i alkoholu, poniżej 18 roku życia. 16-latkowie palący marihuanę to w dużej mierze efekt prohibicji. Przywołana została również kwestia niskiej jakości czarnorynkowej marihuany – sytuacja może ulec poprawie wyłącznie w przypadku objęcia rynku kontrolą państwa.
Zamiast wykorzystać swoją pozycję do stymulowania rzeczowej, naukowej dyskusji na temat narkotyków, Wprost i Newsweek wybrały dezinformację i grę
na emocjach, które uniemożliwiają sensowną debatę. Zachowanie redakcji obu tygodników jest skrajnie nieodpowiedzialne i prowadzi do utrwalania się szkodliwych stereotypów.
Stowarzyszenie Wolne Konopie domaga się sprostowania obu tekstów na łamach tygodników, zaś do Tomasza Lisa apeluje o rozsądek i zachowanie w dyskusji umiaru, rozwagi i obiektywizmu, których zabrakło w publikacjach Wprostu i Newsweeka. W najbliższym czasie opublikujemy wyszczególnienie zawartych w tych materiałach kłamstw, sprzeczności i manipulacji rodem z propagandy sprzed lat.
Maciej Kowalski, Wolne Konopie