Zachować geny
Pora żniw to czas radości i spełnienie kilkumiesięcznego oczekiwania na własnoręcznie wyhodowane palenie.
Pora żniw to czas radości i spełnienie kilkumiesięcznego oczekiwania na własnoręcznie wyhodowane palenie.
Pora żniw to czas radości i spełnienie kilkumiesięcznego oczekiwania na własnoręcznie wyhodowane palenie. Z pewnością wielu z was żałowało podczas ścinania niektórych krzaków, że nie ma nasion umożliwiających zachowanie DNA tak udanego osobnika. Przy zachowaniu pewnych koniecznych warunków możecie zachować na przyszłość te cenne geny. Jak tego dokonać dowiecie się z niniejszego artykułu.
Wielu z was z pewnością miało to uczucie ręki w nocniku podczas żniw, że nie zrobiliście nasion, chociaż z jednej gałęzi bocznej jakiegoś wybitnego krzaka? Nikt oczywiście nie jest tak doskonałym hodowcą, żeby na pierwszy rzut oka oceniał zawartość THC w krzaku. Jednak wiedząc, co sadziliście w konkretnym miejscu od razu widać wybitne jednostki. Rośliny otrzymane z nasion nawet jednego, tego samego krzaka będą różnić się od siebie. Jest to związane z prawami genetyki rządzącymi rozmnażaniem się roślin.
Ogrodnik, który w momencie wejścia na plantację celem zebrania roślin podejmuję spóźnioną już nieco decyzję o chęci zachowania genów wybitnych krzaków ma dwa wyjścia. Jeżeli uprawia pod lampami, może po prostu rewegetować roślinę, a następnie pobrać z niej klony lub zapylić pyłkiem. Jest to jednak sytuacja idealna. Załóżmy, więc że chcecie zachować geny krzaka z uprawy partyzanckiej. To będzie nieco trudniejsze, ale nie niemożliwe. Dla urealnienia sytuacji wpadliście na ten pomysł tuż przed uderzeniem maczety w łodygę krzaka i nie jesteście zupełni przygotowani.
W tak ekstremalnej sytuacji jedyną szansą na zachowanie genów jest pobranie fragmentów wybitnej rośliny i na ich bazie odtworzenie genów rośliny. Z dolnych gałęzi, na których kwiaty dojrzewają najpóźniej musicie pobrać, co najmniej kilka ich końcówek, które w domu spróbujecie ukorzenić. Wszyscy z was, którzy uważnie czytają nasze czasopismo wiedzą, że klony pobiera się w fazie wegetatywnej rośliny. Tak jest w istocie. Do rozmnażania bezpłciowego wybiera się rośliny matki w okresie wzrostu, gdy na krzaku nie ma jeszcze kwiatów. Czyni się tak, dlatego że klony pobrane w tym stadium rozwoju rośliny najłatwiej się ukorzeniają. Jednak rozmarzanie bezpłciowe jest możliwe podczas całego cyklu rozwoju konopi, także kwitnienia. Im bliżej ku końcowi cyklu wzrostu rośliny, tym mniejsze szanse na prawidłowe ukorzenienie się klonów. Dlatego też jest tak ważne abyście podczas żniw pobrali jak najwięcej małych gałązek. Jeżeli prawidłowo pobrane w okresie wzrostu klony ukorzeniają się w 90 – 97 %, to pod koniec kwitnienia wartość ta spada do 60 – 75 %. Nawet te niższe wartości są lepsze od możliwości całkowitej utraty unikalnych genów danego krzaka.
Jeżeli nie macie słoika z wodą, w który moglibyście włożyć fragmenty do ukorzeniania w warunkach domowych, to przynajmniej zawińcie je w chusteczkę higieniczną lub papier toaletowy. Tkanki rośliny powinny być zabezpieczone przed wysychaniem i zastosowaniem ukorzeniacza. Jeżeli chcecie mieć dobre wyniki w tej trudnej technice zadbajcie o każdy, najmniejszy nawet szczegół dobrego samopoczucia przyszłych klonów. Nie ma jednego 100% sposobu na ukorzenianie sadzonek w tak zaawansowanym momencie cyklu, ale jest kilkaset 1% sposobów, które razem składają się na sukces ogrodnika.
Ukorzenione sadzonki waszego wybitnego krzaka mogą być początkiem roślin matecznych, lub jeżeli chcecie mieć nasiona osobnikami do zapylenia. Wiele odmian istnieje tylko jako klony. Nie są one niczym innym jak wyselekcjonowanymi pojedynczymi krzakami uprawianymi w niezmienionej formie przez wiele generacji. Odmiany takie sprzedaje się tylko i wyłącznie, jako ukorzenione sadzonki żeńskich krzaków.
Jeżeli koniecznie chcecie zachować geny waszego ulubionego krzaka czeka was, co najmniej kilka generacji pracy z chowem wsobnym, który pozwoli uwypuklić pożądane przez was cechy w formie nasion. Pierwszym krokiem jest znalezienie godnego osobnika męskiego dla waszej panny. Jeżeli wiecie, jaką odmianę uprawialiście możecie postarać się o paczkę nasion regularnych i wybrać najokazalszego samca i nim zapylić wybitną roślinę. Jeżeli nie macie pojęcia, co to za odmiana sugeruję wybierać rośliny z tej samej grupy sativa/indica i podobnej charakterystyce i wyglądzie.
Uzyskane w ten sposób nasiona należy wyhodować i wstecznie zapylić pierwotnie pobraną od ulubionego matką będącą jego identycznymi kopiami genetycznymi. Po każdym takim cyklu zapylania pierwotnej matki samcami z kolejnych generacji ilość jej oryginalnego materiału genetycznego będzie każdorazowo zwiększać się. Dzięki temu nie dostaniecie idealnej kopi waszej wybitnej rośliny w formie nasion, ale zbliżycie się do niego jak to tylko możliwe. Jeżeli dodacie do tego skuteczną metodę uprawy selektywnej wymyśloną przez mnicha Grzegorza Mendla kilkaset lat temu i dużo, dużo pracy macie szansę spełnić wasze marzenie i z doskonałe palenie mieć w poręcznej formie nasion.
Inną wyjściem jest rewegetacja wybitnego krzaka. Jeżeli nie jest to roślina gigant wystarczy zostawić kilka dolnych gałęzi i wykopać krzak z korzeniami z ogrodu i przenieść do domu pod lampę. Zastosujcie dobrej jakości ziemie i 24 godzinny reżim oświetlenia. Jeżeli nie uszkodzicie zbyt wiele korzeni macie większą szansę ocalić wybitne geny i uzyskać zdrową roślinę mateczną.
Doświadczeni ogrodnicy pracujący z daną odmianą przez wiele lat wiedzą, raz na 1000 roślin zawsze pojawia się krzak wybitny, czy to pod względem smaku i aromatu, czy też z wysokiej zawartości żywicy, lub odporności na warunki lokalne. Nie zawsze uda zachować się tak wybitne geny, dlatego nawet na żniwa wybierać się z małym słoikiem wypełnionym wodą. Być może to właśnie wy znajdziecie nowy „święty gral” konopnych odmian na miarę: Skunk#1, White Widow, Super Silver Haze, Grapefruit, Passion#1, Northen Light, AK47, OG Kush czy Chocolope.
Przy opiece nad ukorzeniającymi się klonami pobranymi na jesieni bardzo ważna jest optymalna wilgotność w ogrodzie. Rośliny w fazie kwitnienia nie mają już tej łatwości wytwarzania nowych korzonków i należy im pomóc. Dobry stymulator wzrostu korzeni, wysokiej klasy ukorzeniacz, niezbyt intensywne światło i optymalna wilgotność to czynniki, o jakie powinniście zadbać.