Raport z uprawy Chocolate Haze

Soft Secrets
14 Nov 2018

W dzisiejszych czasach do dyspozycji pozostaje tak wiele odmian, że poza naszymi możliwościami jest spróbowanie wszystkich. Okazje są po to, żeby je można było wykorzystać. Dlatego przyglądamy się kolejnej odmianie, a aby growraport nie byt nudny, przetestujemy mniej konwencjonalną metodę uprawy. Przyjrzyjmy się, jak rośnie Chocolate Haze w przypadku zastosowania metody zielonego ekranu.

Zielony ekran - ScrOG
[caption id="attachment_2897" align="alignleft" width="216"] System przygotowany dla ScrOG.[/caption]

Kilka lat temu na praskiej imprezie Cannafest rozmawiałem z dwoma chłopakami z Finlandii. Opowiadali między innymi o tym, jak uprawia się w tym kraju. Bardzo popularna jest tam podobno metoda zielonego ekranu (ang.Screen of Green = ScrOG).Ten sposób hodowli jest bardzo podobny do metody zielonego morza (ang. Sea of Green = SOG). Podstawowa różnica polega na tym, że do zielonego morza stosujemy większą ilość roślin na powierzchnię pod uprawę, bardzo krótko zostawiamy je w fazie wzrostu i staramy się z każdej rośliny pozyskać od jednej do czterech silnych gałęzi, które są w petni otoczone kwiatami. W przeciwieństwie do tego wzielonych ekranach uprawiamy mniejszą liczbę roślin na tej samej powierzchni i staramy się je zmusić do dużej liczby gałęzi, które splatamy na siatkę podpierającą, tak aby powstała ciągła, taka sama co do wysokości i równomiernie oświetlona warstwa gałęzi, na której powstają kwiaty. W optymalnym przypadku otrzymujemy ze zbioru większe plony niż z uprawy konwencjonalnej, a ponadto wszystkie kwiaty są bardzo twarde i zwarte. Osobiście preferuję siatki podpierające dla obu metod uprawy, ponieważ w metodzie zielonego morza często niezbędne jest kierowanie poszczególnych roślin i gałęzi tak, aby były maksymalne oświetlone. Gałązki, które nie dotrą ponad siatkę podpierającą i pozostaną w cieniu górnych gałęzi, wycina się, aby roślina całą siłę skierowała na tworzenie kwiatów. Chociaż metoda zielonego morza jest przeznaczona do poziomej lokalizacji siatki podpierającej, i - moim zdaniem również lampy - metoda zielonego ekranu daje większą przestrzeń dla fantazji i umożliwia również pionowe zawieszenie lampy bez użycia reflektora. I właśnie tę metodę zielonego ekranu najczęściej wspominali bracia z Finlandii. Do tej metody najlepiej nadaje się namiot hodowlany lub domowa skrzynka hodowlana. W środku pionowo zawiesza się lampę, wokół niej wykonuje się tunel z siatki i do niego sadzi się rośliny. Pozostawia się je przez dłuższy czas w fazie wzrostu, aby wypuściły odpowiednią ilość gałęzi. Gałęzie wplata się do siatki tak, aby były jak najbardziej wystawione na działanie światła z lampy. Gałęzie, które już do sieci nie wejdą, usuwa się. Jeśli posiadamy skrzynkę hodowlaną o wymiarach 1,2 x 1,2 x 2 metry, której użyliśmy do tego growreportu, uzyskuje się zwykle 1,44 m kw. powierzchni uprawnej. Jednak jeśli wykorzystamy ściany, możemy potroić obszar pod uprawę. Matematycznie możemy pozyskać do 9,6 m kw., ale w praktyce nie jest to możliwe, ponieważ musimy odjąć miejsce na doniczki i system zawieszający dla sieci. W pionie należy więc odjąć 50 cm na dole i tę samą wysokość na górze. Moglibyśmy być bardziej efektywni, niż jak tutaj pokazano. Ponieważ była to pierwsza próba, nie wykorzystano 100% możliwości. W naszym przypadku w końcu zyskaliśmy 2,5 m kw., co dobrze dałoby się zmierzyć zgodnie z wielkością siatki, którą zainstalowaliśmy. W trakcie uprawy jednak siatka przechyliła się do wewnątrz, więc szacuję, że mieliśmy do dyspozycji nieco ponad dwa metry kwadratowe. Zyskaliśmy więc o około 40% większą powierzchnię uprawną, niż jaką w tej samej skrzynce hodowlanej wykorzysta większość ludzi. A ponadto można rzeczywiście liczyć się z tym, że w przypadku ulepszenia systemu korzyść przestrzenna może być jeszcze większa. Z większej powierzchni możemy oczywiście mieć większy plon.

[caption id="attachment_2899" align="alignleft" width="300"] Rośliny zaplecione do sieci.[/caption]

Jak już wspomniano, przy metodzie zielonego ekranu pracuje się z mniejszą liczbą roślin na powierzchni uprawy. W tym przypadku zdecydowaliśmy się przetestować dziewięć roślin. Zostały one posadzone w systemie grow SYSTEM AIR-POT i hodowane hydroponicznie. Jako medium uprawne posłużyła mieszanina kokosu i perlitu w stosunku 1: 1. Rośliny zostały podhodowane pod lampą halogenową GIB Lighting Growth Spectre MH 600 W. Na początek wybraliśmy poziome zawieszenie reflektora Adjust-A-Wind Defender medium. Gdy tylko rośliny wyrosły, umieściliśmy je w okręgu. Następnie nadszedł czas, aby zawiesić siatkę opierającą, zastosowaliśmy nylon, i powiesić pionowo światło. Zdecydowaliśmy się powiesić siatką w kształcie okrągłym. Do tego dobrze służyły pierścienie hula-hop - jeden na górze i jeden na dole. Na nie naciągnęliśmy siatkę, zgodnie ze zdjęciem. W środku zawiesiliśmy lampy, tym razem do kwitnienia GIB Lighting Flower Spectre XTreme Output HPS 600 W. Mimo tego pozostawiliśmy rośliny jeszcze prawie dwa tygodnie w fazie wzrostu. Celem wymiany lampy halogenowej na sodową w fazie wzrostu byt szybszy wzrost roślin. Pod lampą halogenową rośliny wzmacniają się, ale rosną wolniej. Pd sodową przeciwnie - tworzą cieńsze łodygi, ale rosną szybciej. Ponieważ naszym celem jest zapleść rośliny w siatkę, potrzebowaliśmy szybszego wzrostu i cieńszych łodyg oraz gałęzi, które będą się lepiej zginać. Różnica między pierwszym a drugim zdjęciem to osiemnaście dni, przy czym drugie zdjęcie wskazuje rośliny siedem dni po przepięciu na kwiat.

Może zauważyliście dziury w sieci w przedniej części obszaru uprawy.To oczywiście po to, aby mieć dostęp do roślin również od wewnętrznej strony okręgu. Należy zauważyć, że dostęp do rosnących roślin jest coraz trudniejszy. Należy również pamiętać, że od całej zewnętrznej strony okręgu należy musi mieć dostęp przez cały okres uprawy. Namiot hodowlany nie powinien zatem stać zbyt blisko ściany. Musimy zapleść rośliny w siatkę z obu stron. Na trzecim zdjęciu pokazano ze szczegółami wplot do sieci. Gałęzie zaplatamy tak, aby zawsze kierowały się do wewnątrz okręgu, w kierunku światła. Nie mogą nam spaść do środka, więc zawsze należy je przewlec na zewnątrz z okręgu, a następnie z powrotem do środka. Gałęzie, które już do sieci nie wejdą, usuwamy. Przeplatanie musi być wykonywane dość często. Jak gałęzie rosną, szybko sztywnieją, więc ich zginanie jest trudniejsze. Najbardziej podatne są zawsze górne części. Niezbędna jest więc codzienna obecność u roślin. Gdy tylko kwiaty zaczynają się zwiększać, wzrost gałęzi znacznie spowolnieje. W tej chwili zaplatanie wykonujemy bardzo ostrożnie, aby nie uszkodzić kwiatów.

[caption id="attachment_2898" align="alignleft" width="206"] Siódmy dzień przełączania na kwitnienie.[/caption]

Na zdjęciach wyraźnie widać, jak rośliny pchały się do światła zawieszonego pośrodku i deformowały nam siatkę. Właściwe byłoby dodać jeszcze jedną obręcz w środku. Jeszcze lepsze byłoby naciągnięcie siatki wzdłuż trzech ścian skrzyni i dobre jej ustabilizowanie do konstrukcji skrzyni. Rośliny nie rosłyby w okręgu, ale w kształcie litery U. Z przodu mielibyśmy lepszy dostęp do wszystkich roślin. Może spróbujemy tego jeszcze kiedyś w przyszłości. Skuteczność hodowli przy tej metodzie uprawy jest zdecydowanie godna uwagi i doskonalenia.

Chocolate Haze

W tym raporcie poświęciliśmy się bardziej wybranej procedurze uprawnej. Nie wolno nam zapominać o zastosowanej odmianie. Chocolate Haze wprawdzie nie bije rekordów szybkości dojrzewania ani ilości plonów, ale żadnego z tych parametrów miłośnicy Haze nie poszukują. Od siewu nasion do zbioru w niniejszym raporcie minęło 110 dni. Okres ten był w dużej mierze wywołany wybraną metodą uprawy. W przypadku zielonego ekranu trzeba się liczyć z dłuższym okresem wzrostu, ponieważ hodujemy mniej roślin na powierzchni uprawnej, a zatem konieczne jest, aby bardziej narosły. Wydajność była przy tym bardzo dobra, kwiaty kompaktowe i pachnące. Na zdjęciach wyraźnie widać wyrównany porost. Rośliny rosły przez cały czas w sposób wyrównany i tę samą linię utrzymały do końca, kiedy dojrzały w tym samym okresie. Przez cały czas nie mieliśmy żadnych problemów ze szkodnikami i chorobami. Odżywianie zapewniły nawozy

[caption id="attachment_2900" align="alignleft" width="300"] Finał[/caption]

Advanced Hydroponic of Holland i wydaje się, że te nawozy roślinom w pełni odpowiadały. Rośliny przemywano co dziesięć dni wodą z enzymami. Ostatnie dziesięć dni podlewaliśmy tylko czystą wodą, którą zmieniliśmy trzy razy. Spośród tych dziesięciu dni przez dwa ostatnie dni rośliny nie podlewaliśmy roślin w ogóle. W tej metodzie kwiaty wycisną jeszcze więcej żywicy.

Życzę sukcesów ogrodniczych i do następnego razu.

S
Soft Secrets