Polowa feminizacja
Największą wartość stanowią rośliny żeńskie, na których rozwijają się psychoaktywne kwiaty.
Największą wartość stanowią rośliny żeńskie, na których rozwijają się psychoaktywne kwiaty.
Konopie są rośliną dwupienną. Oznacza to, że tworzy oddzielne rośliny męskie i żeńskie. Zarówno dla medycznych, jak i rekreacyjnych użytkowników konopi największą wartość stanowią rośliny żeńskie, na których rozwijają się psychoaktywne kwiaty.
Uprawiając konopie z nasion regularnych macie 50% szansy, na odnalezienie pożądanej płci. Wykorzystując profesjonalne nasiona feminizowane szansa rośnie do około 98-99%. Ich jedyną wadą jeż wyższa cena. Dlatego właśnie wielu nieco bardziej zaawansowanych ogrodników próbuje własnymi siłami feminizować nasiona. W tym artykule przyżywmy się bliżej czy możliwa jest feminizacja na łonie Matki Natury.
Techniki stosowane przez profesjonalne firmy produkujące nasiona są objętą ścisło tajemnicą i nie ma co liczyć, że uzyskamy od producentów dokładny opis stosowanej przez nich techniki wytwarzania nasion.
Zasłaniając się tajemnicą handlową uśmiechają się tylko zachęcając do zakupów. W dzisiejszym artykule opiszę jedną z możliwych dróg do uzyskania nasion feminizowanych przy wykorzystaniu jonów srebrowych pochodzącymi od azotanu srebra rozkładanego w obecności bezwodnego tiosiarczanu sodu. Nie jest to metoda najlepsza, nie jest jedyna, ale jest sprawdzona i działa. Przy odrobinie samozaparcia, pracy i szczęścia, bez, którego nic nie może się obyć będziecie za jej pomocą samodzielnie i własnoręcznie wykonać nasiona feminizowane własnej roboty. Zapraszam do dalszej lektury.
Proces feminizacji nasion konopi jest bardzo złożonym procesem biochemicznym i jego szczegółowe wyjaśnienie przekracza cele i możliwości niniejszej publikacji!
Warunkiem uzyskania satysfakcjonujących rezultatów jest posiadanie tak zwanej „czystej genetycznie kobiety”, ponieważ tylko ona po zastosowaniu preparatu STS zacznie wytwarzać męskie kwiaty pylące czystym feminizowanym pyłkiem. Jeżeli w takim przypadku nastąpi auto zapylenie „czystej kobiety” jej własnym żeńskim pyłkiem powstaną na roślinie płodne nasiona, z których rozwiną się tylko i wyłącznie żeńskie krzaki. Taka jest teoria, praktyka jest nieco inna.
Jeżeli zastosowaliście preparat STS na żeńskim krzaku niebędący jednak „czystą genetycznie kobietą” część otrzymanych nasion będzie osobnikami hermafrodytycznymi! Mogą one wytwarzać kilka męskich kwiatów na żeńskiej roślinie, bądź też być przeważającą ich formą. Osobniki hermafrodytyczne wytwarzają pyłek i mogą w konsekwencji zapylić rośliny ze swojego sąsiedztwa.
Do feminizacji najlepiej nadają się klony uprawiane przedtem kilka generacji. Jest w takim wypadku większe prawdopodobieństwo odnalezienia osobnika żeńskiego o „czystych genach”. W takim wypadku stosujemy zabieg oprysku preparatem STS po około 3-4 tygodniach od momentu przestawienia krzaków na kwitnienie pod reżimem oświetleniowym 12/12.
Co jednak zrobić ma ogrodnik uprawiający pod naturalnym światłem? Potrzebna jest tu doza szczęścia i sporo doświadczenia. Należy wybrać moment w cyklu życia krzaka, w którym jest już on w fazie kwitnienia i wytworzył już białe włoski na kwiatach.
Nie powinno być ich za wiele, ponieważ zbyt późne zastosowanie preparatu STS spowoduje, że wasze feminizowane nasiona nie zdążą dojrzeć. Gdy zastosujecie preparat przy zbyt małej ilości białych włosków ryzykujecie tylko mniejszą wydajnością całej feminizacji. Po prostu nasion może być mniej.
W czerwonym okręgu zaznaczono męskie kwiaty uzyskane po aplikacji preparatu STS. |
Trzeba jasno powiedzieć, że feminizowanie w warunkach polowe ma mniejsze szanse powodzenia niż ta sama czynność pod lampami. Nie macie szansy w takich warunkach zbliżyć się nawet do wyników profesjonalnych firm, ale prawidłowo dobrana odmiana i o właściwie zaaplikowany preparat STS pozwoli wam osiągnąć wyniki na poziomie 75 – 95%. Na wynik ma wpływ wiele czynników. Właściwa – wcześnie kwitnąca odmiana to podstawa. Feminizacja opóźnia rozwój roślin o kilka tygodni. Musicie mieć je w zapasie inaczej nasiona nie zdążą dojrzeć. Dlatego największe powodzenie ma amatorska feminizacja odmian automatycznych, które moją dojrzeć już w okolicach czerwca, jeśli wysadziliście je odpowiednio wcześniej. Z feminizacją roślin autokwitnących jest jednak jeden mały problem. Nieraz ich reakcja na STS jest dość niska i pojawia się mało męskich kwiatów na feminizowanej żeńskiej roślinie. Trzeba w takim przypadku ręcznie zebrać „jajaca” i wysuszyć je w małej papierowej kopercie. Po wyschnięciu otworzą się one uwalniając żeński pyłek, którym trzeba ręcznie zapylić krzaki na plantacji. Na procent feminizowanych nasion na także wpływ pyłek dzikich konopi obecnych w powietrzu, który może, ale nie musi zapylić twoje feminizujące się rośliny. Możliwe jest także zapyleniem pyłkiem z plantacji innego ogrodnika, o którym nawet nie wiesz.
Po kliku dniach od aplikacji preparatu STS roślina zahamuje wzrost i częściowo zżółknie. Jest to normalny objaw stosowania preparatu STS. Po kilku tygodniach rośliny ponownie nabiorą zdrowego, zielonego koloru i zaczną się pojawiać kwiaty obojga płci.
W przypadku, gdy nie mam możliwości uprawy z klonów należy partie kandydatek na matki naszych feminizowanych nasion poddać silnemu stresowi. W warunkach domowej uprawy sterowaniem poziomem stresu jest łatwe. Stres spowoduje rozregulowanie biochemii rośliny i zaindukuje wytwarzanie naturalnych hermafrodytów u roślin mających domieszkę genów męskich w sobie. Rośliny będące „czystymi genetycznie kobietami” mimo zaaplikowanego im stresu nie pokarzą NAJMNIEJSZYCH nawet kwiatów męskich. I TYLKO te rośliny nadają się do aplikacji preparatu STS!!!
Czynnikami stresogennymi dla rośliny może być wiele czynników fizykochemicznych jednak najłatwiejszym do stosowania i pełnego kontrolowania jest światło.
Chcąc wywołać powstawanie naturalnych hermafrodytów przed selekcją roślin do feminizacji preparatem STS należy, co kilka dni (5-7) zmieniać im reżim oświetleniowy. Po 7 dniach 24 godzinnego naświetlania roślin zmień ustawienie zegarów na 12/12 na następnych 7 dni. Po 4-5 cyklach stresu należy rośliny przenieść do pokoju gdzie będą kwiknęły i BARDZO dokładnie obserwować celem wychwycenia nawet najmniejszych oznak pojawiania się naturalnych hermafrodytów. MUSZĄ być one niezwłocznie eliminowane z ogrodu i zniszczone.
W warunkach uprawy zewnętrznej aplikowanie stresu roślinie jest bardzo utrudnione lub całkowicie niemożliwe. Nie próbujcie stosować zbyt dużych dawek nawozów, ponieważ szkody mogą być większe od korzyści. Możecie nie przestać nawozić rośliny jak tylko zaobserwujecie pierwsze objawy kwitnienia. To z powodem zestresuje trochę wasze rośliny
Po 3-4 tygodniach od zaobserwowania tworzenia się pierwszych białych włosków, jeżeli nie znaleźliście najmniejszych nawet kwiatów męskich tgz. bananków możecie przystąpić do ostatecznego procesu feminizacji opryskując wasze „czyste genetycznie” żeńskie krzaki wcześniej przygotowanym roztworem cieczy roboczej STS. Jeden litr cieczy roboczej wystarcza zwykle na prawidłową aplikacje 20-30 roślinom w zależności od ich wieku i wielkości. Po zastosowaniu preparatu STS rośliny zahamują swój wzrost i zaczną żółknąć. Po 2 – 3 tygodniach rośliny zaczną odzyskiwać z powrotem zdrową zieloną barwę. Część największych liści może uschnąć i odpaść jest zjawisko normalne podczas feminizacji.
W ciągu następnych tygodni roślina zacznie wytwarzać jednocześnie żeńskie i męskie narządy płciowe. Pyłek, jaki będzie się wytwarzany przez hermafrodytyczny krzak będzie zawierał tylko żeńskie geny. Jeżeli nastąpi auto zapylenie takiej rośliny uzyskamy w pełni żeńskie nasiona, z których wyrosną tylko i wyłącznie żeńskie krzaki.
Pamiętajcie jednak, że WSZYSTKIE niezależnie od metody jak i producenta nasiona feminizowane mają mniejsza tolerancje na stres. Jeżeli warunki się optymalne nie sprawiają one z reguły najmniejszych problemów w uprawie, ale narażone na stres hermieją dużo łatwiej niż ta sama odmiana uprawiana z nasion regularnych. I trzeba po prostu przyjąć to do wiadomości.
Opisana powyżej technika jest jedną z wielu, których rezultatem jest powstanie żeńskich nasion. Każdy zaawansowany rolnik ma swoje tajemnice i „smaczki” hodowlane. Podobnie jest z feminizacją nasion za pomocą preparatu STS. Różni rolnicy zalecają nieco odmienne jego dawki i/lub okresy aplikacji. W raz z nabywaniem praktyki w feminizacji roślin z pewnością i wy nieco zmodyfikujecie podany wam przepis.
Bardzo dziękujemy firmie Polishseeds.com za udostępnienie preparatu STS do testów i eksperymentów. Odwiedźcie ich stronę, a nie będziecie zawiedzeni.
Udanej feminizacji!