Jak uniknąć pleśni

Co zrobić by uniknąć strat? Jak zidentyfikować oraz wyeliminować powodujące ją czynniki?

Pleśń to sporofityczne grzyby, rozwijające się na materii organicznej, wydzielającej rakotwórcze mykotoksyny. Zainfekowane nią kwiatostany nie nadają się do palenia. Co zrobić by uniknąć strat? Jak zidentyfikować oraz wyeliminować powodujące ją czynniki?

Chociaż doświadczony grower powinien poradzić sobie w pomieszczeniu z każdą odmianą, dobrze jest wybrać genetykę odporną na pleśń. Przy uprawie na zewnątrz, jest to niemal obowiązkowe, więc często los zmusza do wyboru odmiany pleśnioodpornej. Choć może się wydawać, że będziemy przez to w jakiś sposób ograniczeni, to jak się okazuje - odpornych na pleśń odmian są setki. Bynajmniej nie oznacza to, że jeśli spapramy sprawę po całości i będziemy trzymać roślinę przez dłuższy czas w 95% wilgotność obok pleśniejących krzaków to nic się nie stanie – takich odmian nie ma! Część z nich powinna jednak dać sobie radę, gdy w boksie zapanuje podwyższona wilgotność. Podobno niektóre mogą przetrwać nawet tygodniowe ulewy, co wcale nie ubliża jakości suszu, który potrafią zaoferować. Bardzo odporna na pleśń jest większość sativ oraz krzyżówek z haze, dużo gorzej wypadają tu 100% indici oraz hybrydy o zbitych, ciężkich i nieprzewiewnych kwiatostanach. Wielu pleśniofobów dodatkowo ceni sobie krótki czas kwitnienia rośliny, który poniekąd wyklucza możliwość pojawienia się pleśni. Najbardziej odpornymi okazują się rośliny o niezbyt zwartych kwiatostanach, ale nie ma reguły bez wyjątków i zdarza się trafić spotkać pleśnioodporne odmiany o bardziej jednolitej strukturze kwiatostanu. Przed zakupem danej odmiany warto poszukać informacji, opinii i recenzji (np. w Internecie), bo prawdopodobnie ktoś już sprawdzał ją w „polowych warunkach”, co może nam znacznie ułatwić sprawę.

Utrzymywanie wysokiej wilgotności jest wskazane podczas fazy wegetatywnej jak i na początku kwitnienia. Od momentu tworzenia się kwiatostanów, aż do ścinki powinniśmy stopniowo ją obniżać w pomieszczeniu lub namiocie. Można to robić na wiele sposobów, najważniejszym z nich jest właściwa wentylacja. Takiego wyboru nie mają osoby uprawiające na zewnątrz i muszą się skupić na wybraniu dość przewiewnego miejsca pod uprawę jak i liczyć na łaskawe czynniki atmosferyczne. Indoorowcy mają lżej i często wystarczy, że ustawią wentylator wdmuchujący u góry boksa, a wydmuchujący wraz z filtrem u dołu. Dobrze jest też zainstalować dodatkowy wentylator mieszający (tzw. wiatrak) w środku pomieszczenia uprawowego, na wysokości szczytów, skierowany pod niewielkim kątem ku dołowi. Dzięki temu unikniemy nadmiernego skraplania się parującej wody na ścianach i suficie pomieszczenia. Takie rozwiązanie nie pozwoli zarodnikom pleśni rozprzestrzeniać się i wzlatywać ku górze, które bez naszej wiedzy rozmnażają się pod donicami, w niskiej jakości podłożu, lub tuż pod warstwą keramzytu. Keramzyt najlepiej wyparzyć jest w wodzie wraz z dodatkiem niewielkiej ilości grzybobójczego detergentu i soli, przed rozpoczęciem każdej uprawy jak i po jej zakończeniu. Pomieszczenie pod uprawę przez cały czas uprawy powinno być suche i czyste.

Jedną z metod pozwalających uniknąć pleśni jest właściwy trening rośliny. Pozawala on nie tylko zwiększyć ilość zbiorów a także rozłożyć masę kwiatostanu na boczne odgałęzienia, unikając nawarstwiania się na głównej łodydze. Gdy nie trenujemy rośliny, główny top potrafi osiągnąć sporą grubość co uniemożliwia właściwą wentylację i skutkuje zwiększoną wilgotnością w środku topa! Ta zasada obowiązuje po równo indoorowców jak i outdoorowców! Masywny pojedynczy szczyt nie pozwala światłu i temperaturze przedostać się do jego wnętrza, stwarzając przy tym idealne warunki dla rozwoju pleśni.

Kolejną metodą stosowaną w profilaktyce zapobiegania powstawaniu tych saprofitycznych grzybów jest długi okres wegetacyjny i pozwolenie roślinom na wysoki wzrost. Dlaczego? - po podlaniu rośliny, wilgotność na wysokości 10 cm nad donicą będzie dużo wyższa niż 40 cm ponad nią, szczególnie gdy używamy wiatraka mieszającego. Jeżeli w podłożu lub pod keramzytem rozwijają się zarodniki pleśni, będzie im dużo łatwiej przedostać się na 10 cm do góry niż 40.

Bardzo duży wpływ na powstawanie pleśni ma utrzymanie właściwego ph medium. Nieprawidłowe ph powoduje żółknięcie liści, z kolei te, mają tendencję do samoczynnego opadania. Bywa, że malutki pożółkły listek przytopowy, sam oderwie się od łodygi i nie opadnie na ziemię podtrzymywany przez strukturę kwiatostanu a jego obumierająca struktura stworzy idealne warunki do rozwoju pleśni.

Ostatnią rzeczą na którą warto zwrócić uwagę jest właściwe medium. Wiele tańszych rodzajów ziemi zawiera w sobie próchniejące kawałki drewna, podgniłe patyki i wiele innych szczątków materii organicznej, która często stwarzają warunki do rozwoju pleśni, dlatego warto przebierać ziemię przed uprawą lub inwestować w profesjonalne, najwyższej jakości podłoża.

Gdy pleśń zaatakuje.

Co zrobić gdy jednak pojawi się pleśń? Wiele osób decyduje się na toksyczne środki grzybobójcze, których użycie nie jest warte ryzyka uszczerbku na zdrowiu, nawet przy prawidłowym ich stosowaniu. Jedyną racjonalną opcją jest wycięcie zainfekowanych partii lub ścięcie całej rośliny, by uniknąć dalszych infekcji.

Chociaż uniknięcie pleśni podczas uprawy indoor, jest dla sporej ilości growerów łatwizną, dla osób uprawiających na zewnątrz wciąż pozostaje koszmarem. Mamy jednak nadzieję, że korzystając z rad zawartych powyżej uda się wam przeprowadzić grow bez infekcji, czego wam z całego serca życzymy!