Gronowiec szary i inne grzyby
Sezon outdoorowy można oficjalnie uznać za otwarty. Wielu z was pewnie już posadziło pierwsze rośliny, zwłaszcza jeżeli są to odmiany rosnące przez cały sezon. Dla każdego ogrodnika ważne jest, aby wyznaczył sobie profil swojej uprawy.
Mianowicie, czy nastawia się na jeden zbiór (wtedy wybieramy odmiany sezonowe) czy kilka zbiorów (odmiany automatycznie kwitnące). W drugim przypadku warto pomyśleć o praktycznym wykorzystaniu najintensywniejszych w roku promieni słonecznych do fazy kwitnienia roślin. Wybór terminu rozpoczęcia uprawy automatów nie powinien być zbyt wczesny z uwagi na możliwość wystąpienia słabego nasłonecznienia. Warto również wspomnieć o przewadze automatów, gdy mamy złe doświadczenia z pleśnią i chcemy jak najbardziej zminimalizować ryzyko infekcji.
Z ciekawostek warto nadmienić, że wielokrotne żniwa przy wykorzystaniu odmian sezonowych są także możliwe, ale już trudniejsze do praktycznej realizacji. Wymagają one bowiem dużo więcej pracy ze strony plantatora, ponieważ przy indukcji kwitnienia trzeba zapewnić roślinom około 12 godzin nieprzerwanej ciemności. Komercyjni producenci marihuany ze Szwajcarii robią takie uprawy już od dziesięcioleci, wykorzystując najintensywniejsze słońce do dojrzewania swoich upraw. Uprawiają oni z małych klonów na świeżym powietrzu, pod niewielkimi – kilkudziesięciocentymetrowymi tunelami foliowymi swoje rośliny, które co 12 godzin na przemian zasłaniają i odkrywają. Dzięki tej pracochłonnej technice można dowolnie manipulować czasem zbiorów, dostosowując czas żniw do osobistych preferencji i potrzeb.
[caption id="attachment_3044" align="alignnone" width="500"] Pleśń pod mikroskopem (x1000).[/caption]
Jesień jest porą roku, która nie rozpieszcza nas w naszym regionie, ale nie jest jeszcze najgorzej i przy odrobinie chęci i wiedzy, damy sobie radę również z odmianami sezonowymi.
Pleśń to saprofityczne grzyby, rozwijające się na materii organicznej, wydzielającej rakotwórcze mykotoksyny. Kluczowym ruchem jest wybór odmiany pleśnioodpornej. W zestawieniu, takimi szczepami jest większość sativ oraz krzyżówek z haze, dużo gorzej wypadają tu 100% odmiany indica oraz hybrydy o zbitych, ciężkich i nieprzewiewnych kwiatostanach. Najbardziej odpornymi okazują się rośliny o niezbyt zwartych kwiatostanach. Innym czynnikiem jest czas fazy kwitnienia: im krótszy czas w odmianie sezonowej tym lepiej. Warto także przed zakupem danej odmiany poszukać informacji, opinii i recenzji na różnego rodzaju forach czy stronach seedbank'ów. Zobaczymy dzięki temu czy szczep jest już sprawdzony w naszych lokalnych warunkach. Nie chcemy przecież kupić odmiany, która zamiast w pełni dojrzeć, jedynie spleśnieje.
Jedną z metod pozwalających uniknąć pleśni jest odpowiedni trening rośliny. Pozawala on nie tylko na zwiększenie ilości zbiorów, ale także na rozłożenie masy kwiatostanu na boczne odgałęzienia. Gdy nie trenujemy rośliny, główny top potrafi osiągnąć sporą grubość, co uniemożliwia właściwą wentylację i skutkuje zwiększoną wilgotnością w środku naszych pąków kwiatowych. Masywny, pojedynczy szczyt nie pozwala światłu i temperaturze przedostać się do jego wnętrza, stwarzając przy tym idealne warunki dla rozwoju pleśni. To, że nie widać pleśni na zewnątrz, nie oznacza, że nie ma jej w środku.
Kolejną metodą stosowaną w profilaktyce zapobiegania powstawaniu tych saprofitycznych grzybów jest długi okres wegetacyjny i pozwolenie roślinom na wysoki wzrost. Jeżeli w podłożu lub pod keramzytem rozwijają się zarodniki pleśni, będzie im dużo łatwiej przedostać się na 10 cm do góry niż 40.
[caption id="attachment_3045" align="alignnone" width="500"] Gronowiec szary.[/caption]
Roślina zainfekowana
Najczęściej atakującym grzybem jest Botrytis cinera, inaczej zwanym gronowcem szarym. Jest to grzyb atakujący zarówno system korzeniowy roślin, jak i ich dojrzewające kwiaty. Wytwarza on krótko żyjące konidia, będące organami rozmnażania bezpłciowego - to właśnie je widać podczas ataku tej choroby. Poza nimi grzyb ten ma formy przetrwalnikowe, które są odporne na niesprzyjające warunki otoczenia. B.cinera jest obecna niemal zawsze w otaczającym powietrzu i byłoby bardzo trudnym przedsięwzięciem całkowite wyeliminowanie jej zarodników. Jedynym sposobem redukcji sporej ilości w ogrodzie jest stosowanie sterylizatorów z lampami UVC, zamontowanymi w kanałach wentylacyjnych, co jest drogie i przydatne tylko do upraw wewnętrznych. Szara pleśń, jaka jest objawem ataku tego grzyba, rozwija się najlepiej w wilgotnych warunkach o średniej temperaturze i niskiej zawartości tlenu. Jej atak osłabia rośliny i uniemożliwia normalny ich rozwój. Najlepszą metodą zapobiegania jest obniżenie wilgotności w ogrodzie. Grzyb uwielbia temperaturę w granicach 15 – 21oC. Pleśń atakuje bardzo rzadko przy wilgotności powyżej 50%. W momencie zainfekowania sporej części rośliny lub wielu ognisk choroby nie warto tego oczyszczać czy coś w tym stylu. Najlepiej będzie pozbyć się części lub całej rośliny, a na to co zostało nanieść środek ochronny i obserwować całą sytuację. Lepiej pozbyć się jednej całej rośliny niż czekać na cud, a przy okazji stracić resztę roślin. Należy mieć na uwadze, że korzystnym zabiegiem po perypetiach z pleśnią jest sterylizacja ogrodu. Osobiście preferuje do tego celu nadtlenek wodoru (H2O2) - stężoną formę wody utlenionej. Rozpada się on na wodę i aktywną cząsteczkę tlenu, co czyni go stosunkowo bezpiecznym w stosowaniu domowym. Niektórzy używają wybielacza, ale ja go odradzam, ponieważ jest silnie toksyczny i drażni drogi oddechowe. Author: Joint Cox
S
Soft Secrets