7 grzechów głównych growera

1. Nie zaczynaj zbyt wcześnie - ani w pomieszczeniach, ani pod słońcem.

Jest kilka powodów… Jeśli zaczynasz na zewnątrz, okolica 1 czerwca jest idealna. Ale jeśli zacznę wcześniej, będę miał większe pąki, prawda? Otóż prawdopodobnie nie. To smutne, ale zazwyczaj prawdziwe. Rośliny, które zaczęły wzrost wczesną wiosną, będą duże, ale zaczną kwitnąć znacznie później. Dzieje się tak dlatego, że w szczytowym okresie wegetacji wyczuwają, że cykle świetlne stają się dłuższe i dłuższe, aż do 21 czerwca. Ale nie zdają sobie sprawy, że czas zakwitnąć. Wreszcie w połowie sierpnia roślina czuje, że "czas na kwiat" i produkuje pąki w sierpniu i wrześniu lub później, będą one wysokie jak drzewa, ale cieńsze ze względu na fakt, że słońce nie jest tak silne we wrześniu . Jeśli rośliny zostały wypuszczone na dwór później, gdy tylko postawią stopy na ziemi, to rozkminiają, co się dzieje: „Jestem właśnie sobie w fazie wczesnej wegetacji i godziny ze światłem nie wydłużają się, a w rzeczywistości są coraz krótsze". Potem rośliny szaleją, a ponieważ słońce jest tak jasne w lipcu i sierpniu, otrzymujesz niesamowite wysokie drzewka, które są cięższe niż rośliny, które rozpoczęły swoje życie w kwietniu. Pomieszczenia są takie same pod tym względem z różnych powodów. Światło nie może przebić się na więcej niż stopę lub dwie. Zacznij kwitnienie, gdy rośliny są wysokie na stopę. Jeśli poczekasz dłużej, ponieważ chcesz uzyskać większe plony, otrzymasz mniejsze plony i poczekasz na nie dłużej.

2. Nie zbieraj plonów zbyt wcześnie.

Wiemy, że to trudne. Widzisz pąki i żywicę formującą się w szybkim tempie. Pąki są silne i masz ochotę na degustację! Jedynym problemem jest to, że kolejne 25% ich wagi powstanie w ciągu następnych 2 tygodni. Poczekaj, aż rośliny całkowicie przestaną rosnąć, a białe słupki będą co najmniej w 50-75% brązowe. Na zewnątrz pomieszczeń, jeśli bezpieczeństwo uprawy jest istotnym czynnikiem, zrób żniwa kiedy podpowiada ci intuicja. W przypadku złodziei warto poświęcić czasem część plonów dla szybkości...

3. Nie mów nikomu przypadkowemu o swoim sekretnym ogrodzie.

Niektórzy będą tylko zazdrośnikami. Ludzie lubią czuć się ważni i dlatego mówią o podobnych rzeczach innym; ponieważ ci inni będą ich wtedy chętnie słuchać. Zachowaj lepiej to dla siebie.

4. Nie dotykaj kiełkujących nasion.

Miej trochę cierpliwości. Czasami kiełkowanie nasion trwa 10 dni. Metoda korzystająca z ręczników papierowych nie jest zalecana z uwagi na ryzyko podczas przenoszenia ich z ręcznika papierowego na podłoże do uprawy.

5. Nie przesadzaj z podlewaniem.

Nadmierne podlewanie zabija konopie indyjskie. Woda jest potrzebna, gdy kilka górnych cali gleby naprawdę wyschnie. W hydroponice jest trudniej przedawkować wodę, ponieważ wełna mineralna ma doskonałe właściwości drenażowe. Dopóki kostki z wełny mineralnej nie znajdują się w cieczy, praktycznie niemożliwe jest przelanie hydroponicznego zestawu. Układ hydroponiczny można albo podlewać stale metodą kroplową, albo raz do trzech razy dziennie, jak w metodzie ‘powodzi i drenażu’.

6. Ani z nawożeniem.

Nawozić można zacząć, gdy pojawią się pierwsze 2 kolczaste liście - zgodnie z etykietą. Nie dodawaj nawozu przy każdym podlewaniu! Zacznij od 25% i idź w górę. Wypłukuj rośliny dużą ilością czystej wody co 2-4 tygodnie. Zalecana jest uprawa ekologiczna. Smakuje i płonie o wiele lepiej. Jeśli liście nagle skręcą się lub zwiną, myj je i pryskaj czystą wodą przez kilka dni.

7. Nie podawaj jednak zbyt mało nawozu.

W przypadku nawożenia jest to mniej powszechne, ale zdarza się. Jeśli jesteś jednym z tych ludzi, którzy lubią podawać roślinie tylko minimum składników odżywczych, upewnij się, że używasz organicznej mieszanki gleby z mączką z krwi i mączką kostną lub jakimś wolno działającym nawozem z mikroelementami. No i po zbiorach nie staraj się wysuszyć zioła natychmiast. Im wolniej schnie, tym lepszy ma smak. I tak nie spalisz od razu wszystkiego. Oczywiście można umieścić próbkę w mikrofalówce i wysuszyć w 5 minut, ale co powie na to twoje gardło? Warto też wspomnieć o przepłacaniu przy kupnie sprzętu do uprawy. Nowicjusze często porywają się na nierealne i drogie rzeczy. Logiczne wydaje się w ich wypadku najpierw nauczyć się uprawy, dopiero potem zainwestować kasę w porządny sprzęt, niż na odwrót.