Początki banków nasiennych w Hiszpanii

Soft Secrets
04 Sep 2020

W tym roku przypada 15. rocznica istnienia Dinafem. Jednak, aby zrozumieć, jak powstał ten bank nasion, musimy cofnąć się znacznie dalej. W rzeczywistości jego historia zaczyna się pod koniec lat 80. XX wieku, na północy Hiszpanii po Franco, gdzie uprawa konopi była wciąż nieznaną działalnością, którą niewielu hodowców umiało praktykować.


Pierwsze uprawy pod słońcem

Wśród tych nielicznych byli Captain Ozone i Professor OG, dwóch nastolatków zaintrygowanych rośliną konopi, którzy w 1988 roku zaczęli uprawiać ją na zewnątrz. Professor OG miał 16 lat i chęć do nauki, więc wyhodował nasiona konopi z Holandii. Zaletą w tamtych czasach było to, że ponieważ większość Hiszpanów nigdy nie widziała rośliny marihuany, nie musieli się martwić, że ktoś będzie próbował ukraść ich plony. Rozpoczęli eksperymenty z uprawami partyzanckimi na obrzeżach San Sebastian, a także we własnych ogrodach, w których uprawiali całą dostępną genetykę.

Yon i jego pierwsze doświadczenia z uprawą w pomieszczeniach

Z kolei Yon, który miał około dwudziestu lat, stawiał wtedy pierwsze kroki w uprawie konopi, nie wiedząc, że później stanie się kluczowym graczem w tworzeniu i rozwoju Dinafem. W latach osiemdziesiątych młody Baskijczyk, który był oczarowany właściwościami marihuany i wciąż musiał spotykać się z Captain Ozone i Professor OG, rozpoczął własne eksperymenty uprawowe w pomieszczeniach. Mieszkał w Niemczech i doskonale mówił po niemiecku, co ułatwiło mu kontakt ze wszystkim, co działo się w Holandii. W tym czasie Holandia była na czele światowej sceny marihuany, a niektóre z najbardziej zaawansowanych podręczników dotyczących uprawy zostały napisane w języku niemieckim. Pamiętajmy, że to właśnie tam rozpoczęła się rewolucja hybrydowa w latach 80. i położono podwaliny pod przemysł konopi, który znamy dzisiaj. Natomiast w Hiszpanii nie było prawie żadnej literatury na temat uprawy konopi, albo dotyczyła tylko bardzo podstawowych pojęć, więc Yon zdecydował, że jeśli góra nie pójdzie do Mahometa, Mahomet pójdzie na górę. Amsterdam stał się jednym z jego ulubionych miejsc i rok po roku pielgrzymował do stolicy Holandii. Podczas jednej z takich podróży, latem 1987 roku, postanowił odwiedzić klub, który polecił mu przyjaciel, rodzaj stowarzyszenia hodowców w starym centrum Amsterdamu o nazwie Positronics. To było prawdziwe odkrycie, ponieważ tam właśnie kupił swój pierwszy profesjonalny sprzęt do uprawy w pomieszczeniach, wiele się nauczył i spotkał ludzi, którzy podzielali jego entuzjazm. Ludzi takich jak Mila Jensen, która testowała swoje pierwsze wyciągi z systemu ekstrakcji lodem i wodą. Posmakował także marihuany premium - pikantnych pąków bez nasion, które były ucztą dla jego podniebienia. Po zdobyciu wszystkich możliwych materiałów do uprawy Yon i jego brat wrócili do Hiszpanii furgonetką zaopatrzoną w worki ziemi, lampy do uprawy i nawozy organiczne. Coś tak prostego jak organiczne składniki odżywcze do uprawy konopi, które dziś można znaleźć w każdym sklepie typu GrowShop, po prostu nie istniało w Hiszpanii. Ten nieustraszony hodowca był wizjonerem swoich czasów i zdał sobie sprawę z czegoś, co dopiero dziesięciolecia później zapadło w świadomość wielu hodowców: ekologiczna uprawa konopi jest lepsza dla rośliny i konsumentów, ponieważ produkt końcowy jest wyższej jakości i wolny od toksycznych substancji. Dzięki swojej wizycie w Positronics Yon był w stanie opracować swoją pierwszą półorganiczną uprawę w pomieszczeniach. Odtąd postanowił poświęcić się swojej pasji, rzucił pracę w branży hotelarskiej i zaczął uprawiać marihuanę. Był przekonany, że któregoś dnia kultura marihuany i jej zastosowania medyczne przestaną być tematem tabu, ograniczonym do podziemnych kręgów.

Wielka Brytania, szkoła Professora OG

Ze swojej strony Professor OG, który mieszkał w tym samym mieście co Yon w północnej Hiszpanii (choć jeszcze się nie znali), zrozumiał również, że nadszedł czas, aby zobaczyć świat. W 1991 roku, już jako dwudziestolatek, postanowił przeprowadzić się do Londynu, gdzie spotkał dealera z East Endu, który dostarczył mu wysokiej jakości pąki i wyjaśnił, że w Londynie jest kilku hodowców, którzy produkują dobry towar, i jeśli chciałby dowiedzieć się więcej, powinien udać się do księgarni Compendium w Candem Town. W ten sposób Professor OG znalazł bibliotekę pełną podręczników na temat genetyki i uprawy konopi - koncentrujących się na każdym aspekcie, który hodowca chciałby poznać - i jego życie się zmieniło. Wśród tych książek znalazły się m.in. „Marijuana Botany” Roberta Clarka, „Marijuana Chemistry” Michaela Starka, „Marijuana Grower's Handbook” Eda Rosenthala. Czytając wszystkie te amerykańskie podręczniki w kółko, niechcący stał się ekspertem w tej dziedzinie. W 1991 kultura konopna była ogólnie bardzo niepewna lub praktycznie nie istniała. W jednym z artykułów znalazł informację, która później zmieni jego karierę: pierwsze odniesienie do nasion feminizowanych. Wtedy zdał sobie sprawę, że może istnieć możliwość produkcji nasion generujących potomstwo żeńskie.

Amsterdam: witamy w przyszłości

Po doświadczeniach w Londynie Professor OG zdecydował, że Amsterdam będzie jego kolejnym celem. Przeprowadził się tam w 1992 i otworzył na nowy świat. W tym czasie gorączka kawiarni konopnych była w pełnym rozkwicie. Holandia stworzyła rewolucyjne ramy prawne dla konopi, które zamieniły kraj w ziemię obiecaną hodowców i użytkowników. Kiedy Professor OG przybył do holenderskiej stolicy, zastał ten sam scenariusz, który zafascynował Yona: nowo powstały przemysł, który profesjonalizował produkcję i dystrybucję konopi indyjskich. Co najważniejsze, skupił się na nowych hybrydach, które zostały stworzone np. przez Wernarda Bruininga i hodowców z Kalifornii takich jak Old Ed, którzy przeprowadzili się do Amsterdamu, aby pracować nad tworzeniem i stabilizowaniem odmian typu Haze. Pobyt w Holandii pozwolił mu dowiedzieć się więcej o metodach produkcji wewnątrz pomieszczeń. Były sklepy ogrodnicze, w których można było kupić wszystkie niezbędne profesjonalne materiały, np. lampy sodowe, systemy hydroponiczne, lampy fluorescencyjne do produkcji klonów, systemy klimatyzacji, nawozy organiczne itd. Miał również dostęp do marihuany dobrej jakości. Podobnie jak Yon, Professor OG odwiedził Positronics, które było wówczas pionierskie, i poczuł się jak dziecko w Disneylandzie. Tutaj hodowcy mogli kupować klony, oglądać rośliny matki i skosztować produktu końcowego - inaczej mówiąc, mogli zdobywać doświadczenie. Ponadto wszystkie rodzaje materiałów do profesjonalnej uprawy były tu w sprzedaży, np. wewnętrzne systemy oświetleniowe z lampami o mocy 400W, 600W, a nawet 1000W. Taką przyszłość odkrył Professor OG w Amsterdamie w 1992: profesjonalizm, jakość, przejrzystość i legalna uprawa. Zrozumiał, że pasja, która doprowadziła go do sektora będącego wciąż w cieniu na reszcie planety, może stać się prawdziwym przemysłem. Najwyraźniej w tym czasie w Holandii nie było ani jednego feminizowanego ziarna. Zastosowanie nasion feminizowanych nie było nawet brane pod uwagę. Rośliny nie były nawet uprawiane z nasion, ponieważ wielką innowacją w produkcji było zastosowanie klonów, które zapewniały stabilność, spójność i jakość.

Powrót do domu: Kraj Basków, ogród Hiszpanii

W 1993 roku, kiedy Professor OG wrócił do Hiszpanii, zaczął stosować to, czego nauczył się podczas swoich podróży. Sadził różne uprawy zewnętrzne, w tym wiele partyzanckich na obrzeżach swojego miasta, które prowadził z pomocą swoich przyjaciół. Swojej pasji oddawał się ciałem i duszą od wiosny do jesieni i zawsze stosował wysokiej jakości nasiona z Holandii, uprawiając z pomocą organicznych nawozów specjalnie produkowanych dla konopi. Jego zbiory były czymś, czego nigdy wcześniej nie widziano w Hiszpanii: wysokiej jakości beznasienne pąki o zapachu i mocy nie były gorsze niż w Holandii, z tą różnicą, że rośliny uprawiano na zewnątrz. Dzięki bardzo silnym genomom, które przyczyniły się do stworzenia i ustabilizowania holenderskich hybryd oraz wyciągniętym lekcjom na temat uprawy konopi, jego pąki doprowadziły do rewolucji w konopiach indyjskich. „Wyhodowałem absolutnie wszystkie szczepy dostępne w tym czasie w katalogach - wiele serii Skunk#1 i Skunk, które były poprzednikami Critical. Były to tanie, mocne, szybkie i wydajne rośliny o intensywnym aromacie. Pamiętam odmiany takie jak Early Skunk i Shiva Skunk, która była krzyżówką Northern Lights x Skunk. Zaczęliśmy także używać sativy: Northern Lights#5 x Haze”, wspomina Professor OG. Inni hodowcy zaczęli interesować się nową metodą produkcji. Professor OG nauczył ich podstawowych pojęć, jak zacząć od małych plonów, i tak powoli w San Sebastian zaczęło tworzyć się małe grono doświadczonych hodowców konopi. To były lata, kiedy zaczęły się uprawy domowe w Hiszpanii - początek ruchu, który później zyskał siłę i zmienił na zawsze lokalną scenę marihuany. Kraj ewoluował od importera i konsumenta marokańskiego haszu do bycia głównym ogrodem marihuany w Europie.

Yon i Professor OG: miłość do konopi od pierwszego wejrzenia

Yon również wrócił z Amsterdamu i zajął się uprawą w pomieszczeniach. W przeciwieństwie do Professora OG, który miał swoje uprawy w górach i skłotowanych domach, Yon robił je we własnym domu. Żył ze swoimi roślinami i dlatego mógł skupić na nich całą swoją uwagę. Jego domowy ogród miał łącznie 6 400 lamp i 226 roślin, co było absolutnie niespotykane w tym czasie. W swoich namiotach miał tylko wysokiej jakości odmiany, wśród nich G13, Shiva i California Orange - jedną z jego ulubionych, bardzo słodką. Yon poświęcił wiele czasu swoim roślinom, a przede wszystkim traktował je z wielką miłością. Zaczął robić matki i pobierać z nich wycinki, aby systematycznie z nich korzystać i stosować metodę SOG z klonami, jak w Holandii. Zaczął produkować bardzo równomiernie z wysokimi plonami, ponieważ używał tylko nawozów organicznych. Rośliny były jego życiem. „To, co niektórzy z nas widzieli tylko w Positronics w Amsterdamie, Yon odtworzył w swoim domowym ogrodzie w San Sebastian. Uprawy były bez zarzutu, idealne. Wszyscy byli zaskoczeni jakością pąków. Był to najlepszy ogród wewnętrzny w całym Kraju Basków”, wspomina Professor OG. W 1993 roku Professor OG i Yon poznali się przez wspólnego przyjaciela. Obaj byli bardzo zaskoczeni wspólną wiedzą na temat marihuany, która nie miała sobie równych w regionie. Wkrótce więc zaczęli współpracować i prowadzić długie rozmowy, w których wymieniali się wszystkim, czego się nauczyli. Wiedza Yona była wówczas naprawdę niezrównana w Hiszpanii. Stworzył wzorową metodę uprawy, a jego dom stał się dosłownie miejscem pielgrzymek, gdzie hodowcy z całego świata przybywali, by podziwiać jego pracę i uczyć się od niego. Odwiedzali go ludzie, którzy później otworzyli główne sklepy uprawowe w Kraju Basków. W tym czasie jego ogród był tak niezwykły, że coś podobnego można było zobaczyć tylko w Amsterdamie. Ci, którzy przybyli do jego skromnej siedziby, mogli zobaczyć cały cykl (matki, klony i końcowy wynik w postaci suchych pąków), a nawet skosztować produktu końcowego. Był to bardzo ważny okres dla obu hodowców, ponieważ wiele się od siebie nauczyli. Yon dowiedział się o hodowli na wolnym powietrzu i partyzantce, a Professor OG o hodowli w pomieszczeniach. Zaczęli testować nowe odmiany, mieszając dwa „światy”, tworząc plony na zewnątrz z klonów wybranych odmian Yona, zamiast ze zwykłych nasion.

Pierwsze hybrydy „made in Euskadi”

W 1995 ten zespół zaawansowanych hodowców zaczął robić własne krzyżówki. Szczepy powstawały nie tylko z holenderskiej genetyki, ale także z nasion z całego świata. Otrzymali nasiona z Maroka od znajomych, którzy zdecydowali się „pójść do Maurów”, a także z Indii i Nepalu, jako że niektórzy baskijscy entuzjaści alpinizmu podróżowali do tych krajów na szlaki turystyczne. „Zrobiliśmy również krzyżówki z sativami z Brazylii”, mówi Professor OG. „Wyhodowaliśmy krzyżówkę Brazilian Skunk, który stał się bardzo popularny wśród młodej społeczności hodowców. Uprawialiśmy go na zewnątrz i osiągaliśmy bardzo dobre wyniki. Skunk był tak dominujący, że pomimo skrzyżowania go z odmianą brazylijską (która jako dobra Sativa dawała późne plony), nadal miał krótki okres kwitnienia. To była przydatna cecha, biorąc pod uwagę nasz północny klimat, ponieważ jesienne deszcze zniszczyły wiele upraw”. Bahia Landrace była odmianą o nazwie Cabeza de Negro i Professor OG wraz z innymi hodowcami przeprowadził z nią kilka eksperymentów hodowlanych. Ten klub hodowców składał się z około 30 członków, którzy pomagali sobie nawzajem, dzieląc się wiedzą i szczepami marihuany poprzez sadzonki. Te eksperymenty pomogły im zrozumieć, że holenderskie hybrydy były znacznie bardziej stabilne, ponieważ przeszły przez różne procesy hodowlane. Następnie Professor OG, który znał już podstawy genetyki Mendla, zdał sobie sprawę ze znaczenia stabilizacji szczepów poprzez procesy selekcji w celu zwiększenia przewidywalności i uzyskania lepszych zbiorów. W tym roku jednym z głównych celów Professora OG podczas tych „eksperymentów” było uzyskanie roślin odpornych na północny klimat San Sebastian. Aby to zrobić, dokonał selekcji Early Pearl (wczesna Sativa), z której wybrał samca zapylającego różne odmiany: Skunk, Shiva Skunk i samą Early Pearl. Jednym z rezultatów tych krzyżówek był wczesny Skunk, który był bardzo przydatny, ponieważ chciał on skrócić okres kwitnienia rodziny Skunk ze względu na klimat tego obszaru. Wykonał krzyżówki z odmianami z Maroka, Nepalu, Brazylii i Kolumbii. Wśród tych pierwszych wybranych roślin były również odmiany takie jak California Orange, Power Plant i White Widow. W tym czasie pomysł tworzenia nasion feminizowanych również zaczął nabierać kształtu. „Zaczęliśmy widzieć, że w uprawach domowych, w których używaliśmy tylko klonów roślin żeńskich, między pąkami zaczęły pojawiać się nasiona. Na początku myśleliśmy, że może to być pyłek, który wślizgnął się z zewnątrz. Ale potem zdaliśmy sobie sprawę, że zdarzyło się to także zimą, kiedy nie było upraw na zewnątrz, a zatem nie było zapylania z zewnątrz”. Zaczęli uważnie się temu przyglądać i zdali sobie sprawę, że te żeńskie klony roślin matek produkowały „banany” pyłku, gdy były narażone na wyższe niż zwykle temperatury. W ten sposób młodzi hodowcy przypadkowo uzyskali swoje pierwsze żeńskie nasiona, które produkowały rośliny bardzo podobne do matki, tzn. spełniło się ich marzenie: rośliny bardzo przypominały pierwotnego klona i dlatego replikowały wszystkie jego specjalne atrybuty, ale z siłą nasion. To było całkiem nowe odkrycie. Stworzenie tak wysokiej jakości nasion feminizowanych sprawiło, że Professor OG powrócił do oryginalnego pomysłu z pobytu w Londynie, tj. odwrócenia płci żeńskich roślin za pomocą kwasu giberelinowego i stworzenia nasion feminizowanych. Zdeterminowany, by udowodnić swoją teorię, młody hodowca nabył kwas i wraz z Yonem wykonał pierwszy test. Po rozcieńczeniu spryskali klony Master Kush i California Orange wybrane przez Yona. W ten sposób odkryli, że produkt powoduje, że rośliny zwiększają wzrost, a tym samym wielkość, ale nie ma śladu odwrócenia płci. Zniechęceni tym rezultatem nie poświęcali więcej czasu i energii na ten projekt. Nasiona feminizowane zajęły im jeszcze kilka lat. Warto jednak zauważyć, że eksperyment ten miał miejsce w 1996, siedem lat przed założeniem Dinafem Seeds. Mimo że nie osiągnęli celu przy tej okazji, sam eksperyment był znaczący, ponieważ był preludium czegoś bardzo dużego, co miało nadejść. Ale to, wraz z wieloma innymi przygodami, to kolejna historia, którą pewnego dnia opowiem.

S
Soft Secrets