Jedna z największych plantacji konopi zlikwidowana przez CBŚ

Jedną z największych plantacji konopi rozbili funkcjonariusze CBŚ na terenie Pabianic.

 Źródło: policja.pl

"Jedną z największych plantacji konopi indyjskich rozbili funkcjonariusze Centralnego Biura Śledczego KGP na terenie Pabianic. Policjanci zatrzymali do tej sprawy w sumie trzy osoby, najpierw jeszcze w kwietniu kuriera narkotykowego, a potem dwóch producentów Zabezpieczyli ponad 8000 krzaków konopi i sprzęt do jej produkcji. 43-letni Dariusz L. oraz 39-letni Tadeusz R zostali tymczasowo aresztowani. Sprawę nadzoruje Prokuratura Rejonowa w Żyrardowie.

Sprawa miała swój początek jeszcze na początku roku. Wtedy właśnie funkcjonariusze Centralnego Biura Śledczego KGP zatrzymali mężczyznę, który był kurierem narkotykowym. W jego samochodzie odnaleźli kilka kilogramów wysokogatunkowej marihuany. W tej sprawie policjanci oraz prokuratorzy z Prokuratury Rejonowej z Żyrardowa wszczęli postępowanie, które miało wyjaśnić skąd pochodzą zabezpieczone narkotyki oraz kto jest ich producentem. Po bardzo dokładnych analizach, między innym śladów odcisków palców i przesłuchaniach funkcjonariusze wpadli na trop kolejnych osób zamieszanych w nielegalny proceder. Tym razem ślad prowadził do Pabianic, gdzie miała się znajdować plantacja konopi indyjskich.

Policjanci CBŚ wspólnie z kolegami z komendy w Pabianicach zatrzymali dwóch mężczyzn, 43-letniego Dariusza L. oraz 39-letniego Tadeusza R., którzy bezpośrednio byli zamieszani w produkcję narkotyków oraz obrót nimi. U jednego z nich, w samochodzie, funkcjonariusze odnaleźli worek, w którym znajdowało się ponad 6 kilogramów marihuany. Kolejnym uderzeniem, którego dokonali funkcjonariusze Centralnego Biura Śledczego, było zlikwidowanie linii produkcyjnej konopi indyjskich. Po wejściu na teren wytypowanej posesji, w kilkunastu halach odkryli w pełni zautomatyzowaną wytwórnię narkotyków. Zabezpieczyli w sumie ponad 8000 krzaków konopi, z których można było uzyskać setki kilogramów narkotyków. Oprócz tego policjanci odzyskali kilkanaście kilogramów prawie gotowego towaru oraz olbrzymią ilość środków wykorzystywanych w plantacji – między innymi dwie tony ziemi do sadzonek.

 Na podstawie zebranego materiału dowodowego Prokuratura Rejonowa w Żyrardowie przedstawiła dwóm zatrzymanym zarzuty oraz wystąpiła o ich tymczasowe aresztowanie. Sąd przychylił się do tego wniosku i teraz 39-letni Tadeusz R. oraz 43-letni Dariusz L. Najbliższe miesiące spędzą za kratkami w oczekiwaniu na sprawę."

A nie prościej było by zalegalizować marihuanę i nie tracić NASZYCH pieniędzy na walkę z mafią?