Konopie w pierwszym raporcie międzynarodowym

Soft Secrets
16 Oct 2018
Po raz pierwszy Komisja Światowej Organizacji Zdrowia (WHO) dokonała przeglądu statusu marihuany w świetle prawa międzynarodowego. Dokumenty niedawno opublikowane przez Komisję jako raport zawierają kilka pozytywnych ustaleń na temat wartości medycznej rośliny konopi. Wstępna recenzja Komisji, która już została oficjalnie zaprezentowana szerokiej publiczności, może ostatecznie wpłynąć na międzynarodową politykę narkotykową, a także na klasyfikację konopi zgodnie z przepisami poszczególnych krajów. Działania Komitetu Ekspertów WHO ds. Uzależnienia Od Narkotyków (ECDD) przyśpieszyły około miesiąc po tym, jak rząd Stanów Zjednoczonych poprosił obywateli o publiczny wkład w przeklasyfikowanie marihuany na poziomie międzynarodowym. Doprowadziło to do sformułowania ponad 17 000 uwag, które przekazała Federacja Żywności i Leków (FDA) w celu poinformowania rządu USA o odpowiedziach i zaleceniach skierowanych do WHO, która jest częścią Organizacji Narodów Zjednoczonych. Konopie w pierwszym raporcie międzynarodowym Poza potwierdzeniem swoich wcześniejszych ustaleń, że CBD to kannabinoid niskiego ryzyka, który zapewnia istotnie pozytywne korzyści zdrowotne dla pacjentów, nowe dokumenty WHO również analizują ogólną wiedzę na temat marihuany, konopi i ekstraktów z konopi indyjskich, THC, jak i izomerów THC. Jeśli chodzi o potencjalne ryzyko związane z używaniem marihuany, Komisja po raz pierwszy oficjalnie przyznała, że nigdy w historii medycyny nie odnotowano zgonu z powodu przedawkowania marihuany i opisała konopie jako “stosunkowo bezpieczną używkę i lek”. Badania wskazujące, że używanie marihuany jest związane z większym ryzykiem wystąpienia zaburzeń sercowo-naczyniowych “wydają się być w najlepszym razie wadliwe”, napisała Komisja. Warto zauważyć, że cytowano również “bogactwo literatury przedklinicznej”, która pokazuje, że kannabinoidy “zmniejszają proliferację komórek rakowych” i hamują “migrację komórek rakowych i angiogenezę w wielu typach komórek nowotworowych”. Zajmując się właściwościami medycznymi, wstępna recenzja Komisji zbadała kilka wskazań zdrowotnych, które często kwalifikują pacjentów do korzystania z medycznej marihuany w jurysdykcjach, które ją zalegalizowały. Te wskazania obejmują: pobudzenie apetytu, przewlekły ból, epilepsję, ból neuropatyczny, odstawienie opioidów, zespół stresu pourazowego i zaburzenia snu. Przegląd istniejącej literatury naukowej na temat skuteczności leczenia konopiami indyjskimi wykazał, że kannabinoidy zmniejszają ból, wspomagają sen i poprawiają funkcje motoryczne u osób z chorobą Parkinsona. Jednak jednym wspólnym tematem wstępnej oceny było to, że nie przeprowadzono wystarczającej liczby badań klinicznych, aby Komisja mogła określić potencjalne korzyści zdrowotne wynikające z używania konopi indyjskich. Michael Krawitz, weteran amerykańskiego lotnictwa wojskowego i działacz na rzecz legalizacji, który przez lata pracował nad reformą międzynarodowych traktatów dotyczących marihuany, powiedział portalowi Marijuana Moment, że dowody na temat skuteczności medycznej marihuany zawarte w przeglądzie były niewystarczające. Tych dowodów jest zdecydowanie więcej. Krawitz uważa, że odzwierciedla to tylko “postępującą powolność międzynarodowych ciał”, które nie uznały reformy marihuany za “priorytet”. “Dlaczego to trwa tak długo?”, pyta Krawitz. “Dlaczego mamy rok 2018 i dopiero teraz WHO tworzy i analizuje traktat, który powinien powstać w latach 70., 80. lub w latach 90.?”, drąży temat aktywista.

Paragraf 22

Pod pewnymi względami sytuacja badaczy to błędne koło i słynny Paragraf 22 (tytuł książki i potoczne określenie sytuacji bez wyjścia). Jednym z powodów braku badań klinicznych nad marihuaną jest to, że jest zabroniona na mocy traktatów międzynarodowych ONZ, które zakazują państwom członkowskim legalizacji marihuany z powodów innych niż medyczne lub naukowe. “Często rząd USA ukrywał się za zobowiązaniami wynikającymi z Jednolitej konwencji o środkach odurzających, aby nie rozszerzać badań nad nielegalnymi substancjami, nawet gdy wyjątki naukowe i medyczne od zakazu zostały wyraźnie określone w traktacie ONZ dotyczącym marihuany i innych narkotyków”, wyjaśnia John Hudak z Brookings Institution. Ostatni punkt nowego przeglądu dotyczy epidemiologii marihuany. Uznając, że konopie indyjskie “mają pewien potencjał terapeutyczny i relatywnie niską szkodliwość”, w przeglądzie pojawiły się również obawy dotyczące kilku krótkoterminowych i długoterminowych skutków stosowania, które “mogą mieć znaczenie dla zdrowia publicznego”. Ostre skutki, według komisji, obejmują “efekty ogólne, w tym zaburzenia pamięci krótkotrwałej, zmieniony osąd i zaburzenia koordynacji ruchowej, które zwiększają ryzyko urazów (najlepiej zbadane z urazami na drogach pod wpływem konopi indyjskich, gdzie przyczynowość została ustalona pomimo pewnych negatywnych wyników epidemiologicznych)”, co może również prowadzić do problematycznych decyzji dotyczących zwiększania ryzyka chorób przenoszonych drogą płciową, co oznacza np. nieodpowiedzialny wybór partnerów seksualnych. Komisja wyraziła też obawy, że nadużywanie wiąże się z zaburzeniami rozwoju mózgu u młodych ludzi, słabymi postępami w nauce i częściowo trwałymi zaburzeniami poznawczymi, ze zwiększonym prawdopodobieństwem porzucenia szkoły i zwiększeniem ryzyka przewlekłych zaburzeń psychicznych u osób z predyspozycją do takich zaburzeń. Sekretarz Generalny ONZ António Guterres jest zwolennikiem szerokiej reformy polityki narkotykowej. Jako premier Portugalii nadzorował wdrażanie prawa dekryminalizującego marihuanę i inne zakazane środki psychoaktywne. Chroniczny
S
Soft Secrets