Durban Poison & Kali Mist

Soft Secrets
23 Mar 2015

Durban Poison nie jest wymarłym gatunkiem, według wielu badaczy. To rzadkie zjawisko, ale nadal można znaleźć go w Kalifornii jeśli dobrze poszukać. Inni mówią, że formy dzisiaj dostępne w przychodniach nie są oryginalne, a próbki zostały przetestowane w laboratorium i są to 90% i 10% indica sativa. Durban Poison była pierwotnie sativą, jak większość lokalnych odmian w Afryce Płd, więc nowy szczep może być spadkobiercą - ale zasadniczo różni się genetycznie. Plotka głosi, że para hodowców z Bay Area dała początek tej indica kilka lat temu, ale teraz wydaje się, że skutecznie zastąpiła ona stary genotyp - nigdzie nie można jej już znaleźć.


Durban Poison nie jest wymarłym gatunkiem, według wielu badaczy. To rzadkie zjawisko, ale nadal można znaleźć go w Kalifornii jeśli dobrze poszukać. Inni mówią, że formy dzisiaj dostępne w przychodniach nie są oryginalne, a próbki zostały przetestowane w laboratorium i są to 90% i 10% indica sativa. Durban Poison była pierwotnie sativą, jak większość lokalnych odmian w Afryce Płd, więc nowy szczep może być spadkobiercą - ale zasadniczo różni się genetycznie. Plotka głosi, że para hodowców z Bay Area dała początek tej indica kilka lat temu, ale teraz wydaje się, że skutecznie zastąpiła ona stary genotyp - nigdzie nie można jej już znaleźć.

Durban Poison sprowadzono do USA w latach 80-tych i szybko jej wyjątkowe działanie okazało się bardzo popularne.

Durban Poison nie jest wymarłym gatunkiem, według wielu badaczy. To rzadkie zjawisko, ale nadal można znaleźć go w Kalifornii jeśli dobrze poszukać. Inni mówią, że formy dzisiaj dostępne w przychodniach nie są oryginalne, a próbki zostały przetestowane w laboratorium i są to 90% i 10% indica sativa. Durban Poison była pierwotnie sativą, jak większość lokalnych odmian w Afryce Płd, więc nowy szczep może być spadkobiercą - ale zasadniczo różni się genetycznie. Plotka głosi, że para hodowców z Bay Area dała początek tej indica kilka lat temu, ale teraz wydaje się, że skutecznie zastąpiła ona stary genotyp - nigdzie nie można jej już znaleźć.

Obecne wcielenie jest opisywane jako posiadające intensywny psychodeliczny haj z pełnym doświadczeniem ciała - nieco inny od efektu czysto energetycznego jaki jego poprzednik miat posiadać. Chociaż istnieje prawdziwie wsobna populacja, uważa się, że istnieje mało oryginalnego materiału rozmnożeniowego. W Stanach Zjednoczonych przynajmniej twierdzi się, że to genetyka stracona, a potomstwo przeżyło mocno zhybrydyzowane. Potomkowie rodu czystego oryginału, jednakże (lub przynajmniej kilka bardzo blisko spokrewnionych odmian), pewnie dalej utrzymują się przy życiu w Afryce Południowej - więc nawet jeśli ten szczególny fenotyp jest stracony, istnieje możliwość wyhodowania czegoś bardzo podobnego. Niektóre przychodnie sprzedają czyste sativa o nazwie Durban Poison - choć może to być doskonała odmiana, brakuje jej niektórych charakterystycznych cech, które palacze z przeszłości pamiętają tak dobrze.

Nowa Durban Poison ma szersze, lżejsze od oryginału liście (© aeroSoul).

Durban Poison’owa genetyka została sprowadzona do USA w 1980 roku, gdzie wyjątkowy haj okazał się być bardzo pożądany, choć zawsze była rzadkością ze względu na jej czas kwitnienia (pierwotnie około 12 tygodni) i delikatny charakter. Pojawiły się różne inne hybrydy, zazwyczaj hodowane z indica, aby umożliwić większy sukces w indoor i znacznie krótszy czas kwitnienia (zwykle 8-9 tygodni z tego co widziałam). Utrzymanie takiego czystego sativa w oryginalnym stanie przez wiele lat będzie trudne, nawet w optymalnych warunkach, a większość nie ma serca dla sativ więc programy hodowlane nieuchronnie poszły w kierunku indica.

Nie minęło wiele czasu i to, co było sprzedawane jako Durban po prostu nie było tym, co palacze pamiętają. Dla wielu każdy z kilku powiązanych rodzimych południowoafrykańskich szczepów można nazwać Durban Poison. Jednak do niektórych purystów są to jedynie szczepy powiązane i nieprawdziwe. Oryginalny szczep jest najwyraźniej bardzo charakterystyczny, z cienkimi, ciemnymi liśćmi i czerwono-brązowym zabarwieniem przy włóknistych, lepkich szczytach. Ma bezbłędnie unikalny zapach mentolu i lukrecji, który może być nieco zgniły. Smak jest bardzo intensywny, zarówno kwaśny i ziemisty, jak jednocześnie świeży i chłodny. Jeśli te zioło zapalisz, będziesz je pamiętać na zawsze - dlatego tak wielu palaczy starej szkoły zdecydowanie twierdzi, że nie mogą dostać w swoje ręce w te dni nic podobnego!

Piękny okaz Kali Mist pod słońcem.

Kolejny szczep, który znacznie zmienił się od czasów oryginału, ale nadal występuje pod tym samym dumnym tytułem to Kali Mist, królowa wszystkich odmian sativa. Najpierw wyhodowana przez Serious Seeds w 1993 roku Kali Mist została zdobywcą Cannabis Cup w 1995. Miała ponad 90% genów sativa z tajnego rodzicielstwa (choć pewnie rasy lokalne Azji Południowo-Wschodniej były bardzo wpływowe) i miała nieporównywalny haj. Wtedy zdecydowano, że zwiększenie wpływu indica przez wprowadzenie afgańskiego ojca byłoby dobrym pomysłem - gdyż 84-dniowy czas kwitnienia i niska wydajność odpychały zapewne plantatorów.

Jednak reakcja fanów na utratę szlachetnego, jasnego haju pokazała, że wielu ludzi jest gotowych przejść dodatkowe mile po wyniki takiej jakości. Niestety, nigdy nie jest łatwo cofnąć się w czasie, genetycznie rzecz biorąc. Krzyżowanie wsteczne może mieć skutki niemal cudowne, ale złożoność ekspresji genów musi sprawiać, że nie całość obcego nowego DNA jest wyeliminowana.

Tak więc mimo że nowy ojciec został ponownie wybrany, a jednocześnie Serious Seeds udało się odzyskać czysty haj sativa w 1998 r., wielu wciąż narzekało, że nie było to tym samym. Niedługo po tym wszystkie egzemplarze nowego mężczyzny zostały utracone - to było przyczyną całkowitego braku dostępności nasion Kali przez prawie rok, podczas gdy uszkodzona pula genów była naprawiona. Na szczęście dla poważnych growerów (i całej społeczności stonerów, oczywiście!). Kilka bardzo ściśle powiązanych męskich roślin zostało uratowanych i linia hodowlana została przywrócona. Trzeci, bardziej wysoka - sativa ojciec został wprowadzony do mieszanki w tym miejscu, a do czasu nowego tysiąclecia przyszła nowa Kali - zbierając nagrody dla sativa w 2000 roku w zawodach High Life.

Kali Mist jest znana z tendencji do rozciągania się w domu i często rośliny będą musiały być przywiązane - gdyż łatwo osiągają wysokość pięciu stóp lub więcej. Na zewnątrz. w prawdziwie gorącym, jej ulubionym klimacie osiąga wysokość dziesięciu stóp i wiele gałęzi obciążonych jest ciężkimi pąkami. Luźna i przewiewna struktura umożliwia pełnię światła i nawet dolne gałęzie są w stanie rozwijać wysokiej jakości kwiaty. Jest też odporna na zmiany wilgotności i na pleśń oraz tworzy ogromną ilość kryształów.

Jest dobra do łagodzenia bólu i skutków stwardnienia rozsianego i może być pomocna w leczeniu depresji i zmęczenia. Dzisiaj procentowo sativa to 80-90% i choć nie może być identyczna z pierwotną formą, to nadal jako szczep to ziele jest znane i lubiane przez wiele osób. Oczywiście to wstyd, że prototyp został stracony, ale nowoczesna forma jest bez wątpienia jednym z najlepszych szczepów sativa dostępnych dziś. Kali nie jest najłatwiejszym szczepem do uprawy, ale cierpliwość będzie dobrze wynagrodzona, więc zachęcam wszystkich, którzy mogą dostać w swoje ręce te nasiona lub klony, aby spróbowali sami.

S
Soft Secrets