Po legalizacji w Kolorado czarny rynek stracił 5 mln $ w tydzień!

Soft Secrets
14 Jan 2014

W tydzień po legalizacji marihuany w Kolorado, wartość sprzedanej trawki przekroczyła 5mln dolarów. Zwolennicy legalizacji przypominają, że to oznacza 5mln dolarów mniej w rękach dilerów. Pieni


W tydzień po legalizacji marihuany w Kolorado, wartość sprzedanej trawki przekroczyła 5mln dolarów. Zwolennicy legalizacji przypominają, że to oznacza 5mln dolarów mniej w rękach dilerów. Pieni

W tydzień po legalizacji marihuany w Kolorado, wartość sprzedanej trawki przekroczyła 5mln dolarów. Zwolennicy legalizacji przypominają, że to oznacza 5mln dolarów mniej w rękach dilerów. Pieniądze zamiast zasilać budżety grup przestępczych, trafiły do rzetelnych przedsiębiorców.

Pierwsze sklepy z marihuaną zostały otworzone 1 stycznia. Teraz w całym stanie jest ich około 50. Szacuje się że w ciągu pierwszego tygodnia, ok. 100 000 osób nabyło legalnie marihuanę.

„5 milionów to olbrzymie pieniądze, które zamiast trafić na czarny rynek, znajdą się w legalnym obiegu. Pieniądze te znalazły się w portfelach drobnych biznesmenów, którzy zasilą tymi środkami swoje społeczności, zwiększą zatrudnienie i dochody z podatków” mówi Aaron Smith, współzałożyciel Narodowego Związku Przemysłu Konopnego.

Tak dynamiczna sprzedaż w pierwszych dniach stycznia, zebrała ok. 1 miliona dolarów z samych podatków, co zostanie przeznaczone na szkoły, drogi i ulepszanie infrastruktury.  Ten duży zysk pochodzi nie tylko ze sprzedaży marihuany. Nowe prawo zadziałało jak katalizator dla turystyki. Palacze z obu wybrzeża Ameryki, zjeżdżają do Kolorado, aby obcować z tym wydarzeniem i zasmakować legalnej marihuany. Niesie to za sobą spore pieniądze.  Przedsiębiorstwa innego rodzaju również ostrzą sobie zęby na potencjalny zysk, płynący z legalizacji. Wydaje się, że wiele mogą zyskać restauratorzy, którzy już jakiś czas temu zaczęli się interesować szeroko pojętą gastrofazą.

Sieć barów sushi znajdujących się w Denver Hapa Sushi wprowadziła nawet specjalne menu, w którym potrawy połączone są w pary z odpowiednimi odmianami marihuany. Jest to pomysłowa akcja marketingowa, a grupą docelową są oczywiście palacze.

ŹRÓDŁO: WK

 

S
Soft Secrets