Dwutlenek węgla

Soft Secrets
18 Jan 2013

Znaczenie CO2 dla hodowcy amatora jest esencjonalna, ponieważ rośliny wykorzystują dwutlenek węgla wbudowując go w swoje tkanki.


Znaczenie CO2 dla hodowcy amatora jest esencjonalna, ponieważ rośliny wykorzystują dwutlenek węgla wbudowując go w swoje tkanki.

Znaczenie CO2 dla hodowcy amatora jest esencjonalna, ponieważ rośliny wykorzystują dwutlenek węgla wbudowując go w swoje tkanki w czasie procesu fotosyntezy. W normalnych warunkach w atmosferze znajduje się 0,03% CO2, w rejonach przemysłowych lub centrach miast może osiągać wartości 0,035 – 0,04%. 

Proces fotosyntezy i syntezy białek konopi ma niewykorzystany potencjał, tgz.’’wolne moce produkcyjne” i mógłby wykorzystać dużo większe wartości, gdyby nasze podopieczne dostały więcej dwutlenku węgla. Zapewniając optymalne wartości można osiągnąć przyśpieszenie tępa wzrostu do 300%, jednak zwykle te wartości osiągają przyspieszenie powyżej 100%. Optymalne wartości CO2 wynoszą 0,15-0,2%. Pojawia się pytanie jak uzupełnić brakującą ilość gazu. 

Profesjonalni hodowcy lub zaawansowani amatorzy “dokarmiają” swoje podopieczne używając butli wysokociśnieniowych i kosztownych regulatorów badających na bieżąco skład atmosfery w ogrodzie. Mniej zaawansowane zestawy używają butli z reduktorami obniżającymi ciśnienie połączonych z zaworami elektromagnetycznymi, których praca jest sterowana zegarami. Niskobudżetowi hodowcy mający zmysł praktyczny i odrobinę chęci, także mogą przyśpieszyć tępo wzrostu swoich krzaczków. Zestawy takie nie są tak dokładne, ale ich zastosowanie daje wyraźnie zauważalne efekty. Nie będę szczegółowo opisywał tu kosztownych zestawów wychodząc z założenia, że jeżeli ktoś ma wystarczające środki na takie zestawy to ma, także na profesjonalnego doradcę, który wyjaśni mu jak obsługiwać dany zestaw.

Dokładna ilość CO2, jaka może być wykorzystana w procesie fotosyntezy, może być łatwo obliczona za pomocą wzoru:

Wys. X Szer. X Głęb. X 0,0015 = iloć CO2 do uzupełnienia w m3

Hobbyści mający mniej funduszy mają trzy wyjścia w miarę taniego dokarmiania. Każdy z wariantów wykorzystuje inną zasadę działania.

Opcja bimbrownicza – użyteczny produkt uboczny suplementacji 

Kompletny zestaw do suplementacji roślin z dodatkiem do destylacji produktu ubocznego reakcji.

Wariant bimbrowniczy wykorzystuje najpopularniejsze w tej dziedzinie wiedzy organizmy żywe, które wykonają za nas prawie całą pracę. Mowa tu o zwykłych drożdżach piekarniczych, które dokarmione pożywką z cukru produkują pożądany przez nas gaz. Jak to by w miarę delikatnie ująć słowami? Musicie po prostu obok nielegalnej uprawy zorganizować nielegalna także destylarnie, która uzupełni listę waszych zarzutów u prokuratora w razie wpadki i spiżarnie w razie powodzenia. Nie pozwolicie chyba, aby zacier będący produktem ubocznym dokarmiania krzaczków się zmarnował? Warto go przedestylować uzyskując albo smaczny bimber, albo wspaniały rozpuszczalnik do ekstrakcji THC z liści i innych części, jakie pozostają po przycinaniu waszych kwiatków. Przepis na zacier jest niezmienny i aby go zapamiętać konieczna jest minimalna znajomość historii Polski, a konkretnie ważna jest data bitwy pod Grunwaldem – 1410 – zapamiętanie dnia i miesiąca możecie pominąć.

Tłumacząc: 1 – jeden kilogram cukru 
                   4 – cztery litry wody
                  10 – dziesięć dekagramów świeżych drożdży piekarniczych

Wszystkie składniki mieszamy w gąsiorku zamkniętym korkiem z rurką, która odprowadzać będzie wyprodukowany w ten sposób dwutlenek węgla do naszych roślinek, zapewniając optymalne wykorzystanie większej części potencjału fotosyntezy.

Mały chemik 

Mały amatorski generator biologiczny do mikro ogrodów.

Tutaj pole do popisu mają chemicy amatorzy ponieważ ilość reakcji jakich produktem jest dwutlenek węgla, jest bez liku. Wszystko zależy od wiedzy, dostępności i ceny odczynników. Ja podam chyba najtańszy sposób wykorzystujący ocet (kwas octowy 10%), i sodę oczyszczoną lub kredę. Po zmieszaniu tych dwóch substancji powstaje właśnie duża ilość CO2. Jak to rozwiązać w praktyce? Musicie skonstruować dwie połączone butelki w górnej będzie znajdował się ocet, który kroplami musi spływać do butelki dolnej w której znajduje się soda oczyszczona lub rozdrobniona kreda. Skapujący ocet będzie powodował pienienie się w dolnej butelce, to właśnie będzie CO2, które musicie jakąś rurką doprowadzić nad wasze krzaczki i w miarę równomiernie rozpylić ponad waszymi roślinkami. Proste rozwiązania są najlepsze i z reguły najtańsze. Jako rozpylacz możecie zastosować podziurkowany kawałek gumowego wężyka lub zrobić dyfuzor z metalowej rurki, którą łatwiej będzie powyginać, będzie on także dużo trwalszy od plastikowego. 

 

Generatory gazowe 

Wariant fizyczny – wykorzystujemy tu egzotermiczną (efektem fizycznym reakcji jest ciepło), reakcje spalania propan-butanu, której efektem jak każdej podobnej reakcji jest właśnie poszukiwany przez nas dwutlenek węgla. Spalanie gazu jest podyktowane względami łatwością praktycznego zaadoptowania, jego niską ceną, oraz łatwą dostępnością – kupicie go na każdej niemal stacji benzynowej. Już w niedużych ogrodach możemy zastosować katalityczne ogrzewacze nakręcane bezpośrednio na butle z gazem. Urządzenia takie są bardzo popularne wśród osób handlujących na bazarach w czasie zimy, służą im za piecyki. Jeżeli mamy prawidłowo rozwiązaną sprawę bilansu cieplnego w naszym ogrodzie. Mamy odpowiednio wydajną wentylacje. Wystarczy wstawić tak piecyk do naszego ogrodu i zapalić. Przy czym dużą rolę ze względu na właściwości fizyczne tego gazu odgrywa miejsce montażu. Dwutlenek węgla jest gazem cięższym od powietrza i aby takie urządzenie spełniało swoją rolę zajść muszą dwa warunki konieczne. Po pierwsze ogrzewacz taki musi być zamontowany w górnej części ogrodu (palnik, bo butla już nie musi znajdować się ponad górną powierzchnią naszych krzaczków). Po drugie podczas działania urządzenia wentylacja musi być, albo bardzo ograniczona, albo w ogóle wyłączona. Aby umożliwić wykorzystanie CO2 roślinkom i nie marnować go usuwaniem do przewodów wentylacyjnych ten cenny gaz.


 

Jeżeli do uzupełniania będziecie używać gazu z butli, który kupuje się na kilogramy (każda butla ma określona ładowność wyrażoną właśnie w kilogramach sprężonego gazu jaką można do niej zładować), warto abyście znali jeszcze jedną wartość. Należy pamiętać, że 1 kilogram sprężonego CO2 po rozprężeniu osiągnie objętość 0,546 m3. Znając tą wartość łatwo obliczycie ilość odpowiednią dla waszego ogrodu.

Mam nadzieję, że po lekturze tego tekstu rozjaśniło się trochę w waszych głowach i będziecie mogli teraz w praktyce podnieść wydajność waszego ogrodu. Miłej i bezpiecznej uprawy życzę.

 

S
Soft Secrets