Obara emigruje i rezygnuje z polskiego obywatelstwa

Soft Secrets
22 Nov 2011

Zrzekam się obywatelstwa polskiego - czytamy w liście do prezydenta Tomasza Obary


Zrzekam się obywatelstwa polskiego - czytamy w liście do prezydenta Tomasza Obary

 Źródło: korespondent.pl

 

"Oświadczam, że definitywnie zrzekam się obywatelstwa polskiego - czytamy w liście do prezydenta autorstwa Tomasza Obary, lidera ruchu Wolnych Konopi.


Informuję Pana, jako Głowę Państwa, iż nie mam nic wspólnego z tym państwem i działaniami jego organów. Zmuszony jestem wyemigrować do kraju gdzie prawa człowieka są szanowane. Żądam uznania przez głowę państwa, iż nie łączy mnie z tym państwem żadna więź prawna. Nie mogę dłużej utożsamiać się z państwem, które prześladuje mnie, swojego obywatela, z powodu leczenia się medyczną marihuany i walki o prawa pacjentów w podobnej sytuacji.

Państwo polskie nie przestrzega praw człowieka, praw pacjenta. Prawa te łamane są zarówno przez przepisy aktów prawnych jak i przez działania organów administracji rządowej oraz sądownictwo powszechne. Marihuana jest lekarstwem, niezależnie od tego, czy ten fakt odpowiada większości parlamentarnej, policjantom, prokuratorowi, czy składowi orzekającemu. W Polsce osobie chorej, używającej marihuany w celach medycznych stawia się zarzuty kryminalne, umieszcza w areszcie, sądzi i skazuje jak pospolitego przestępcę.

Na skutek powyższych działań państwa poniosłem poważny uszczerbek na zdrowiu.

Proszę poinformować właściwe organy, zgodnie z wyszczególnieniem postępowań i sygnatur zamieszczonych poniżej, iż od tej pory podlegam pod jurysdykcję Szwajcarii i z właściwymi organami Szwajcarii proszę się w moich sprawach kontaktować. W szczególności dotyczy to prokuratury Wrocław - Krzyki Zachód, która tytułem środka zapobiegawczego zastosowała zakaz opuszczania kraju, pomimo iż mówiłem, że muszę wyjeżdżać za granicę w celu leczenia. Za takie traktowanie mojej osoby odpowiedzialny jest bezpośrednio kierownik jednostki, jak również Sędzia Sądu Rejonowego Wrocław-Krzyki Sebastian Spałek.

W związku z prześladowaniami mojej osoby i mojej rodziny występuję o azyl polityczny.

Mam nadzieję, że ten komunikat dotrze do opinii publicznej.



Z powodu używania marihuany w celach medycznych spotkałem się z następującymi przejawami opieki i ochrony mojego zdrowia ze strony władz państwa polskiego:

2010r.

Sąd Rejonowy w Kłodzku - wyrok skazujący za posiadanie marihuany i ?promowanie środków odurzających? - 2 lata w zawieszeniu na 5 lat;

Sąd Okręgowy w Gliwicach, o.z. w Rybniku (sygn. V K 121/10) - zarzuty w związku z przywozem marihuany z Czech do Polski - do 12 lat pozbawienia wolności;

2011r.

Prokuratura Rejonowa Warszawa-Mokotów (sygn. 5 ds. 831/1) - posiadanie znacznej ilości środków odurzających - do 10 lat pozbawienia wolności;

Prokuratura Okręgowa w Warszawie (sygn. 1 ds. 947/11) - posiadanie i wprowadzanie do obrotu znacznej ilości środków odurzających - do 10 lat pozbawienia wolności;

Sąd Rejonowy Warszawa-Śródmieście - posiadanie i udzielanie środków odurzających - do 3 lat pozbawienia wolności

Prokuratura Rejonowa Wrocław - Krzyki Zachód (sygn. 2 Ds. 746/11) - uprawa konopi indyjskich - do 3 lat pozbawienia wolności

Wszystkie powyższe czyny dotyczą wyłącznie Cannabis w postaci roślin lub suszu, niepodzielonego na działki, w okolicznościach wykluczających zgodnie ze zdrowym rozsądkiem przeznaczenie inne, niż medyczne.

Dodatkowo, w związku z prowadzoną przeze mnie działalnością lobbingową (nr wpisu w rejestrze MSWiA 00168) i społeczną (Inicjatywa Wolne Konopie) doświadczyłem prześladowań ze strony administracji rządowej oraz sądu powszechnego:

Sąd Rejonowy Warszawa-Śródmieście:

- naruszenie nietykalności funkcjonariusza publicznego (policjanta) który mnie kopał, poprzez szarpanie go i oplucie - 3 miesiące tymczasowego aresztu, uniemożliwienie widzenia obrońcy w celu obrony, wyrok nieprawomocny - 6 miesięcy bezwzględnego pozbawienia wolności, ( II K 108/11);

- naruszenie nietykalności funkcjonariusza publicznego - za rozbicie namiotu pod Sejmem i ?szarpanie za rękaw policjanta? - do 3 lat pozbawienia wolności (sygn. II K 940/11);

- obie sprawy rozpatruje Sędzia Sądu Rejonowego Agnieszka Modzelewska - odrzucony został wniosek o zmianę składu orzekającego z uwagi na stronniczość sędziego - podejrzewam naciski na wymiar sprawiedliwości w celu trwałego pozbawienia mnie wolności.

Każdorazowo w celu wyrządzenia szykany mojej matce przeszukiwano jej mieszkanie w późnych godzinach wieczornych. Właściwa w sprawie nadzoru Prokuratura Rejonowa Warszawa-Śródmieście (sygn. 4 Ds 1234/11) oraz Sąd Rejonowy Warszawa-Śródmieście (II K 108/11, II K 940/11), do tej pory nie podjęły żadnej interwencji na rzecz ochrony praw mojej rodziny.

Nie wyrządziłem nikomu żadnej szkody ani krzywdy. Trudno zgodnie ze zdrowym rozsądkiem twierdzić, że stwarzałem zagrożenie (marihuana jest lekarstwem i mało szkodliwa nawet przy codziennym używaniu) - jestem zatem ścigany za przestępstwa polityczne, czyny popełnione wyłącznie z powodu nie zgadzania się z obowiązującymi przepisami, które naruszają moje prawo do ochrony zdrowia, a na które nie mam jako obywatel żadnego wpływu.

W tym kraju nie mam szans na sprawiedliwy proces i grozi mi wieloletnie więzienie.

Policja jest nietykalna, nawet gdy używa przemocy czy poniża osobę chorą. Akty bezprawia ze strony Policji i prokuratury wobec osób chorych, używających marihuany w celach medycznych w pełni znajdują aprobatę sądów. System hamulców i równowagi wynikający z zasady podziału władzy w państwie polskim nie funkcjonuje w odniesieniu do sądownictwa powszechnego.

Sądownictwo powszechne nie ma w zwyczaju pilnowania przestrzegania prawa. Przewidziane prawem procedury odwoławcze są nieskuteczne. Zaskarżenie prawa czy działań państwa jest w praktyce niewykonalne. To państwo nie respektuje praw pacjenta. Tylko jeden lekarz, Tomasz Bąk z Rybnika odważył się wydać polecenie dostarczenia mi medycznej marihuany, i to w warunkach pozbawienia wolności - zatrzymania w Rybniku w dniu 16 sierpnia 2010r. Oczywiście Policja nie dostarczyła mi leku, ale prokuratora to nie obchodziło. Wykonywanie prawa w Polsce prowadzi do uszczerbku na zdrowiu, czego dowiodę w porozumieniu z lekarzami oraz władzami Szwajcarii.

Mam nadzieję, że moje wystąpienie przyczyni się do powstania koalicji pacjentów i osób poszkodowanych przez państwo polskie w związku z przepisami zabraniającymi używania marihuany do celów medycznych.



Prezes Sądu Najwyższego

Prezes Trybunału Konstyt ucyjnego

Rzecznik Praw Obywatelskich

Marszałek Sejmu RP

Komisja Europejska


 Tomasz Obara"

 

S
Soft Secrets